Beskid Sądecki
5 najpiękniejszych szlaków

W Beskid Sądecki lubimy się zapuszczać głównie jesienią. Bywa tu kolorowo, pusto, ale też widokowo i błotniście. Są też trzy wieże widokowe, z których rozpościera się całkiem ładny widok na okolicę, a czasem, na horyzoncie, też na Tatry. Co ciekawe, do zakończenia I wojny światowej, do czasu wytyczenia granic, obszar ten nosił nazwę Beskidu Nadpopradzkiego. To właśnie dolina Popradu dzieli go na dwie części. Po jednej znajduje się Pasmo Jaworzyny oraz Góry Leluchowskie, a po drugiej stronie rzeki możemy spacerować szlakami poprzez Pasmo Radziejowej oraz niemal całkowicie położone na Słowacji Góry Lubowelskie.

Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki

Często się mawia, że to droga jest celem, jednak mamy wrażenie, że dla nas, jeśli chodzi o Beskid Sądecki, jest trochę na odwrót. To chatki i magiczne schroniska przyciągają tu nieco bardziej, aniżeli same ścieżki. Dlatego staraliśmy się przedstawić poniżej 5 szlaków, którymi warto się przespacerować, a na końcu odpocząć w wyjątkowym miejscu!

Beskid Śląski szlaki
Beskid Śądecki szlaki

1. Szczawnica – Bereśnik – Koziarz – Łącko

Dystans: 19,7 km, Czas: 6h 35 min, Przewyższenie: 958m

Gdy jest późno, gdy nie mamy pomysłu, pakujemy się i gnamy do Szczawnicy. Tutaj porzucamy auto i przez piękny, szczególnie wieczorową porą, plac Dietla, kierujemy się żółtym szlakiem do Bacówki pod Bereśnikiem. Często do późna ktoś tu gra na gitarze, często, jeszcze przed zamknięciem kuchni, udaje się zamówić coś pysznego, bo bereśnikowa kuchnia jest jedną z najlepszych w polskich schroniskach. Po stokroć warto! Dalsza droga, którą śmiało można podążać, wiedzie przez Dzwonkówkę oraz Koziarz aż do Łącka, gdzie musimy się przeprawić małym promem na drugą stronę Dunajca. Od niedawna możemy dodać do atrakcji wieżę widokową na Koziarzu, z której można śmiało podziwiać zarówno Gorce, jak i Tatry. Całość to prawie 20 km i 7,5h.

Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki (2)
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki

2. Piwniczna – Niemcowa – Radziejowa – Szczawnica

Dystans: 24,7 km, Czas: 9h, Przewyższenie: 1503 m

Nieco dalej, choć w tym samym Paśmie Radziejowej, choć na jego wschodnich zboczach, skrywa się najbardziej magiczne miejsce tych gór. Bez prądu, bez bieżącej wody, stoi sobie chatka Niemcowa – „Szałasolot”. W piecu trzeba nagrzać, drzewa narąbać, ale za to możemy pobujać się na górskiej huśtawce z TYM niezapomnianym widokiem. Najkrótsza droga, choć bez szlaku, wiedzie z Kosarzysk (dojedziecie tutaj busem z Piwnicznej). Tak naprawdę nie ma znaczenia którędy tutaj przybędziemy, ważne aby spędzić na Niemcowej, nieśpiesznie, trochę czasu, choćby noc, choćby weekend.

Jeśli pójdziemy przez polanę pod las, wówczas ujrzymy i Tatry. Chatkowy Harris, oprócz noclegów, udostępnia również własnoręcznie wykonane gry oraz stado kociaków. Z Niemcowej, często podążaliśmy do góry, na Rogacza, na wieżę widokową na Radziejowej (obecnie jest zamknięta do odwołania), i dalej w dół do Szczawnicy. Całość 9h.

Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki NIEMCOWA
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki NIEMCOWA
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki NIEMCOWA
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki NIEMCOWA
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki NIEMCOWA
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki NIEMCOWA
niemcowa
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki NIEMCOWA

3. Jaworki – Eliaszówka – Chata Magóry – Piwniczna

Dystans: 19,4 km, Czas: 5h 55 min, Przewyższenie: 652m,

Jeśli dotrzemy do Jaworek, wcale nie musimy maszerować przez Homole. Warto śmiałym krokiem udać się przez Dolinę Białej Wody na przełęcz Obidza. Aż dziw, że tak długo nie zdawaliśmy sobie sprawy, jakie pyszne mają tu widoki! Skręcając w prawo, w zielony graniczny szlak, zaczynamy przygodę z Górami Lubowelskimi.

Na Eliaszówce czeka na nas wieża widokowa. Jednak tutaj, mamy takie małe wrażenie, że ktoś zapomniał dobudować ostatnie piętro. Niestety korony drzew powoli już zasłaniają Tatry i nasz wzrok nie sięga już tak daleko, a mogło być tak pięknie. Jednak na osłodę, polecamy nieodległą Chatę Magóry. Nawet jeśli nie planujecie tutaj noclegu, wpadnijcie na przepyszne pierogi. Znajdziecie tutaj małą, klimatyczną salkę, z setkami książek, planszówek i gitarą. A do tego bujany. fotel Było i tak, że spaliśmy tutaj sami. Super! Trasa na 7h i 20km.

Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki Chata Magóry
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki Chata Magory (4)
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki Chata Magóry

4. Żegiestów – Wierchomla – Hala Łabowska – Hala Pisana – Piwniczna

Dystans: 31,1 km, Czas: 9 h 48 min, Przewyższenie: 1282 m

To chyba najdłuższa trasa, licząca 33 km i wyceniana na nieco ponad 10h. Zaczynamy w Żegiestowie. W tej dawnej Łemkowskiej wsi, powstałej w końcu XVI wieku,, w tak zwanym Państwie Muszyńskim odnajdziemy murowaną cerkiew. Nie ona ani stara, ani drewniana, ale zdecydowanie bardzo ładnie się prezentuje. Powstała na miejscu poprzedniczek, w okresie tuż po pierwszej wojnie światowej. I od niej warto rozpocząć wędrówkę. Później jest już z górki. Prawie.

Po niespełna 4h docieramy do Bacówki pod Wierchomlą. Drugiej takiej, z taką górską panoramą nie ma. Po obejściu biegają radośnie psy, koty i ciekawskie kozy 🙂 Bywało, że przyjeżdżaliśmy tutaj tylko na noc, zostawiając auto w Wierchomli Małej i mając raptem niecałą godzinę do schroniska. Nieco dalej, czeka na nas drugie, jakby trochę zapomniane schronisko na Hali Łabowskiej. Jednak to, co najpiękniejsze, wciąż przed nami – to Hala Pisana. Warto, z całego serca, o tak!

Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki Wierchomla (6)
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki Wierchomla (1)
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki Wierchomla
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki Wierchomla
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki Wierchomla (5)

5. Sądeckie Bezdroża i Cerkiewne Gonty 

W zasadzie to nie szlak, a droga. I drugi tak malowniczy odcinke asfaltu ciężko jest nam sobie przypomnieć*. Niezmiennie uwielbiamy tędy podróżować, nawet nadkładając drogi, gdy google maps nakazuje podróż przez Łabową, my i tak ruszymy do Muszyny. Wolimy jechać wzdłuż Popradu. Może, jeśli nieodległy Leluchów, gdzie zaczyna się przysłowiowy koniec świata, nie zachwyci nas, tak jakbyśmy mogli tego oczekiwać, to nieopodal, kilka kilometrów dalej, znajduje się wieś Dubne. I to jest właśnie ten magiczny koniec świata! Jest tu piękna cerkiew, na wyremontowanie której zostały pozyskane środki z uwaga… ratowania siedlisk gatunków chronionych! Na strychu zamieszkały tutaj bowiem nietoperze. Dobrze, bo sama cerkiew jest jedną z najładniejszych w okolicy, malowniczo położona na niewielkim wzniesieniu pośrodku wsi.

*no może tuż za Lubomierzem, w stronę Kamienicy, na pograniczu Beskidu Wyspowego i Gorców, gdzie Słońce jakby mniej zagląda, a zima trwa trochę dłużej

Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki Dubne
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki Dubne
Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki Dubne

Beskid Sądecki jest wyśmienity szczególnie jesienią. Gdy jest bardziej kolorowo i gdy chcemy spędzić spokojny wieczór w chacie lub schronisku po sezonie. A tych wyjątkowych miejsc, jest tutaj naprawdę dużo. Jednak trzeba pamiętać, że polany nie są koszone, a owce nie tak intensywnie wypasane i las pochłania kolejne polany. Fakt ten sprawia, że w Beskidzie Sądeckim nie ma już stosunkowo zbyt wielu miejsc, gdzie można zachwycać się widokami, dlatego są to bardziej góry dla duszy niż oczu. Polecamy również przepiękne szlaki w Pieninach oraz cudne Gorcach

Beskid Sądecki - najpiękniejsze szlaki Dubne
Beskid Sądecki najpiękniejsze szlaki Dubne 6

Obserwuj nas i bądź z nami na bieżąco!


Drogi Czytelniku,

Mamy nadzieję, że udało Ci się odnaleźć na blogu wszystkie niezbędne informacje i zaplanować swój urlop. Będziemy wdzięczni za skromny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki lub wsparcie naszych działań poprzez zakupy w naszym małym górskim sklepie. Dziękujemy serdecznie i do zobaczenia na szlaku 🙂


baner ksiazka blog
kozica wilk baner1
Super 1

17 komentarzy

  1. Jejku, po przeczytaniu i obejrzeniu zdjęć, tak bardzo zatęskniłem za górami. Gdybym miał taką możliwość, to wsiadłbym w auto i bez względu na jakość pogody pojechałbym tam…

  2. Bardzo fajne opisy tras i piękne zdjęcia. Planuję wypad w Beskid Sądecki z moim psem. Tylko nie wiem, gdzie najlepiej się zatrzymać, żeby było blisko do szlaków. Mam też pytanie, jak Wy ogarniacie te trasy. To nie są pętle, a przejście w jedną stronę zajmuje tyle czasu, że powrót tego samego dnia wydaje się być bardzo trudny. Piszecie, że zostawiacie samochód i na szlak. a ja kpotem wracacie? Nocujecie w miejscu, do którego dotarliście i następnego dnia jakimś stopem, czy autobusem?

    • Dziękujemy bardzo ? wydaje nam się, że Piwniczna jest takim przyjemnym miejscem. Jest szumiący Poprad, są blisko szlaki i ulokowana tak jakby po środku, więc wszędzie jest relatywnie blisko. W Beskid Sądecki wybieramy się przeważnie na spokojne, weekendowe spacery, tak by pobyć w górach i spędzić tutaj noc. Stąd taki „nie pętlowy” format przedstawionych szlaków ? A do samochodu później wracamy jak tylko się da. Doliną kursują autobusy, busy, jest pociąg a czasem i stop uda się złapać. Staramy się wcześniej sprawdzać połączenia, a najlepiej o ile jest taka możliwość, zostawiamy auto w okolicy do której chcemy zejść i podjeżdżamy komunikacją do miejsca startu. Wtedy wracamy na spokojnie, nie gorączkując się czy zdążymy na autobus ?

      • Edyta Beszczynska Reply

        Hej hej, baaardzo dziękuję za odpowiedź. Przepraszam, że dopiero teraz, ale, wstyd się przyznać, zapomniałam nazwy bloga :-/ Wyszukiwarka historii odmówiła współpracy. Potem plany mi się zmieniły. Teraz znów robię podejście do wyjazdu w ten piękny rejon i przekopuję internet w poszukiwaniu info i proszę bardzo! Wpadłam znów na Was i moje pytanie 😀 Pozdrawiam i szczęścia w nowym roku życzę.

        • haha jak pięknie, dobrze że Twoje pytanie nie zostało bez odpowiedzi! dopiero byłby wstyd:) powodzenia z szukaniem, bo to cudne góry!

          • Nie gniewajcie się, ale poprawnie: Cha, cha, cha!

    • to prawda, praktycznie, zawsze co roku, po sezonie trafiamy na Niemcową. Niesamowite, że wciąż takie miejsce można spotkać w górach 😉

  3. Ja to bym chcial jakies kolko na 3-4 dni 'od schroniska – do schroniska’. Tzn., przyjezdzam, zostawiam samochod, robie takie koleczko i wracam do samochodu po 4 dniach (oprocz odcinkow GSB bo go juz robilem). Bede czytal te opisy tych waszych tras, ale mielibyscie cos do zaproponowania? Dzieki.

    • Cześć Piotrek 🙂 jeżeli mielibyśmy maszerować od schroniska do schroniska przez 3/4 dni to chyba zdecydowalibyśmy na taką pętle: https://mapy.cz/s/2WFzE średnio wychodzi po 5h drogi z plecakiem dziennie. Pierwszy nocleg pod Durbaszką, drugi Chata Magóry i na końcu pod Niemcową. Powrót z Jaworek do Krościenka busem z przesiadką w Szczawnicy. W ten sposób trasa raczej nie pokryje się z GSB a pomimo to będzie widokowa 🙂

  4. Cześć, dzięki poświęcenie chwili i propozycję, ale w Pieninach (i na Sokolicy) byłem 2 tyg. wcześniej, więc chciałem coś bardziej Sądeckiego. Okazało się, że tym szlakiem na Eliaszówkę też kiedyś szedłem. no a przede wszystkim już od niedzieli 12/08 byłem w górach (także odpowiedź przeczytałem teraz po powrocie), i zrobiłem coś takiego: https://mapa-turystyczna.pl/route/6vtn
    Bardzo fajnie to wyszło, nie obyło się bez czerwonego, ale tak poszatkowane, przpomniałem sobie mój GSB. Pierwszy dzień to Piwniczna – Przechyba, drugi Przechyba – i kółeczko na zachód-północ, powrót do Przechyby, trzeci – Niebieskim do rytra (b. ładny szlak zaraz za Przechybą), czerwonym na Halę Łabowską, czwarty dzień – zamknięcie kółczka i zejście niebieskim do Pinicznej, też baardzo ładny szlak, stromy!

    • bardzo ładna trasa!:) chyba sami będziemy musieli coś podobnego kiedyś przespacerować, szczególnie kusi ten niebieski fragment z Przechyby do Rytra 🙂 więc, role się odwróciły i to my skorzystamy z podpowiedzi 😉

  5. Edyta Beszczynska Reply

    I ja skorzystam z podpowiedzi 🙂 Jeszcze tylko muszę ustalić, gdzie na trasie można przenocować z psem.

  6. Monika Piotrowska Reply

    Cześć. A powiedzcie mi proszę co byście polecili jako ciekawy szlak dla kogoś, kto będzie mieszkał w Szczawniku?

    • na pewno skusilibyśmy się na spacer na Wierchomlę. I teraz w zależności od kondycji, aury i sił, można dalej pospacerować w kierunku Hali Łabowskiej i zejść przez Halę Pisaną do Piwnicznej i stąd wrócić pociągiem/autobusem do Muszyny i Szczawnika. Ewentualnie, żeby nie stresować się powrotem, najpierw dotrzeć do Piwnicznej i stąd spokojnie przez góry wrócić do Szczawnika. Jeżeli będziesz miała do dyspozycji samochód i granicę będą otwarte to podobno całkiem przyjemny szlak wiedzie na słowacki Minčol 😉

  7. Świetny opis tras czy w jakiś sposób możecie mi jeszcze opisać swoje emocje jakie przeżyliście na tej trasie i w jaki sposób ten Beskid Sądecki was wyedukował czego nauczył ? Proszę o odpowiedz czy może być to np. drogą mailową ?

Write A Comment