Spanie pod Namiotem w Górach

Spanie pod namiotem w górach to dla wielu osób niesamowita frajda. Choć w sumie to trudno powiedzieć, co dokładnie sprawia, że tak chętnie decydujemy się zabrać namiot w góry. Czy to wspomnień czar, czy też raczej poczucie niezależności? Z namiotem, śpimy tam, gdzie mamy ochotę 🙂 Spędziliśmy w taki sposób setki nocy i mimo dodatkowych kilogramów na plecach, wciąż częściej decydujemy się na namiot, aniżeli schronisko. Bardzo często wybierajmy taką opcję podczas krótkich weekendowych wypadów, gdzie często kilka urwanych godzin ze szlaku już w piątek po pracy, robi sporą różnicę. A do tego dochodzi moc gwiazd, ognisko i cisza… a czasem kurczak pieczony na rożnie, czy rolowany boczek, sprawiają, że takie noce na długo pozostają w pamięci;)

Spanie na dziko
Spanie na dziko

Ostatni mocny przymrozek złapał nas na w majówkę w Czechach. Teraz już robi się co raz cieplej i osoby posiadające relatywnie cienkie śpiwory, również mogą coraz chętniej spoglądać w stronę biwakowania. Jednak dla wielu osób taki wyjazd wiąże się z niewygodą, zimnem, brakiem bieżącej wody, czy lękiem przed obcymi i dzikimi zwierzętami. Pamiętajmy, że 99% naszych obaw nigdy się nie spełnia. Do tej pory, śpiąc pod namiotem, nie zdarzyła się nam ani jedna niebezpieczna sytuacja ze zwierzętami. Zarówno niedźwiedzie, dziki, psy pasterskie, czy uciekające z zoo słonie i irbisy omijały szerokim łukiem nasz namiot. I nie tylko nasz, bo również naszych znajomych. Zresztą sami nie wiemy, kto bardziej się nocą boi, my, czy dzikie zwierzęta nas. Pozostają jeszcze ludzie. Ale kto rozsądny chodzi nocami po górach 🙂 🙂 🙂

spanie pod namiotem

Spanie pod Namiotem w Górach
Dzikie Zwierzęta

W lesie możemy spotkać różne zwierzęta, ale to przeważnie wilków, niedźwiedzi i dzików najbardziej się obawiamy. Pierwsze raczej omijają człowieka. Pewnymi wyjątkami mogą okazać się wilki, które zostały ranne, są chore lub wataha wykluczyła je ze stada. Niedźwiedzie również raczej unikają konfrontacji z ludźmi. Najgorsza sytuacja to taka, gdy znajdziemy się pomiędzy matką i małymi niedźwiadkami. Co robić, gdy je spotkamy radzi TPN. Odrobinę inaczej historia wygląda w lasach, gdzie jest ich naprawdę dużo, na Ukrainie, w Rosji, czy w Rumunii. Wówczas lepiej jest spożywać posiłki z dala od namiotu, a śmieci i pozostałe jedzenie wieszać na gałęzi, w szczelnie zamkniętych reklamówkach. Z całej trójki najgorsze wydają się być jednak dziki. Jest ich najwięcej w polskich lasach i są najmniej przewidywalne.

Spanie pod namiotem w górach

Gdy dzik nas spostrzeże, najrozsądniej będzie stanąć w bezruchu. Jeżeli nie czuje się zagrożony, nie powinien zaatakować. Natomiast gwałtowna ucieczka może sprowokować zwierzę do ataku, a biega szybko, do 10 m/s. Sytuacja diametralnie ulega zmianie, gdy natkniemy się na lochę z małymi. Matka jest wtedy bardziej wyczulona i może zaatakować nie prowokowana. W takim wypadku najbliższe drzewo wydaje się być najlepszym rozwiązaniem. Ale naprawdę nie ma co demonizować, bo prawdopodobieństwo, że dzikie zwierzę nas zaatakuje jest naprawdę małe.

Często zdarzało się nam, że nad ranem „coś” podchodziło do namiotu – pewnie ciekawska sarna albo lis. Ale jeśli już leżymy w namiocie i wciąż czujemy się niepewnie, to można rozważyć spakowanie stoperów do uszu. Nie słysząc leśnych odgłosów, szybciej zaśniecie.  Ważne, aby jeśli śpimy w innych strefach klimatycznych, nie zostawiać otwartego namiotu, chyba, że nie przeszkadza nam obecność dziwnych insektów i innych egzotycznych robaczków… Bardzo szybko zasadę tę, wprowadziliśmy również w Szkocji, gdzie poznaliśmy co to midges. Cięły tak niemiłosiernie, że nawet specjalnie pojechaliśmy po moskitiery. Szczęśliwie w Polsce poza kleszczami w zasadzie nie mamy czego się obawiać 🙂

spanie pod namiotem
Kirgistan góry

Spanie pod Namiotem w Górach
Ekwipunek na Biwak

Tak naprawdę są dwie rzeczy równie ważne na pieszych wędrówkach – wygodne buty i ciepły śpiwór. Zaś najważniejszym aspektem noclegu jest dobry śpiwór. To znaczy taki, który zapewni nam spokojny, nieprzerwany sen, aż do rana, dzięki któremu zregenerujemy zmęczenie dnia poprzedniego. Od lat jesteśmy fanami „puchowego królestwa”, a im go więcej, tym lepiej. Śpiwory puchowe faktycznie więcej kosztują, ale też są znacznie trwalsze, lżejsze i mniejsze. Z jednego z nich korzystam wytrwale już ósmy sezon. Zawsze profilaktycznie wozimy je opatulone w podwójne reklamówki, bo wilgoć jest ich największą wrogiem. Jeśli mamy w planach spanie pod namiotem, nawet w dalszej przyszłości, raczej nie kupujmy śpiworów letnich. Tak naprawdę, nadają się one głównie do spania w schroniskach. Nawet latem, temperatury w górach potrafią spaść dość nisko. 

Mając dobry śpiwór, warto zastanowić się nad tym, na czym będziemy spać. Dobra mata dobrze izoluje od podłoża, zapewnia wygodny, komfortowy sen. Jest też mała, dzięki czemu mamy szansę, że będziemy mogli ją zmieścić w plecaku. Doceniłem ten aspekt podczas dłuższego stopowania, gdy karimata nie plątała się niewygodnie przy plecaku 🙂 Z drugiej strony, takiej maty nie rozwiniemy przy ognisku, nie osłonimy nią gotującej się kuchenki, czy też nie rozsiądziemy się na polanie pełnej ostrych „kłujków”. Znów ciężki wybór.

spanie pod namiotem w górach
spanie pod namiotem w górach
Spanie na dziko
spanie pod namiotem w górach

Jaki Namiot w Góry?

Kolejnym krokiem, będzie decyzja dotycząca wyboru namiotu. Tutaj należy zwrócić uwagę na kilka aspektów. Z pewnością jednym z nich będzie waga i pakowność namiotu po złożeniu. Szczególnie doceniamy, gdy wędrujemy kilka dni przez góry i liczymy każdy gram na plecach. Jednak musimy zdawać sobie sprawę, że im lżejszy namiot, tym na czymś producent musiał tę wagę zbić. Najczęściej jest to podłoga, w namiotach typu „light” zazwyczaj jest cieniutka. Gdybyśmy stali teraz przed wyborem namiotu, odsunęlibyśmy priorytet wagi na rzecz praktyczności. Zdecydowalibyśmy się raczej na taki w którym, w przypadku nagłej ulewy, można najpierw szybko rozstawić tropik, wrzucić do niego plecaki i  na spokojnie w środku instalować sypialnię.

Ponadto warto zwrócić uwagę na dobrą podłogę, podklejone szwy i to, aby tropik był nisko zawieszony. Dzięki czemu wiatr nie będzie nam hulać w środku. Dwa wejścia również są w cenie. Jeśli szukamy namiotu z myślą o zimie, to zdecydowanie powinien on mieć fartuchy. Czasem kilogram więcej w plecaku w finalnym rozrachunku waży dużo mniej. Nie jesteśmy zwolennikami jaskrawych ubarwień namiotów, które mocno rzucają się w oczy. Ładnie wyglądają, ale są niepraktyczne w spaniu poza campingami. Nadto rzucają się w oczy. Namiot w odcieniach zieleni, brązu, szarości łatwiej „skitrać w krzakach” 😛 Naszym aktualnym namiotem jest dwuosobowy Hannah Desert II, który waży raptem 2,2 kg. Niestety namiot ten jest znacznie gorszy od swojego poprzednika, którego również mieliśmy. Stary namiot przegrał konfrontacje ze szczeniakiem, kupiliśmy więc jego następcę i szczerze tego żałujemy. Poza wagą i pakownością, niewiele zostało z jego funkcjonalności.

Odradzamy namioty, które nie potrafią same ustać bez odciągów i wbitych śledzi. Za którymś razem trafimy na miejsce gdzie mróz skuje ziemię lub podłoże będzie tak paskudnie twarde, że nie wbijemy ani jednej szpili. Otwierajmy wywietrzniki namiotów, szczególnie jeśli mamy w środku puchowe śpiwory, ponieważ będzie się nam skraplać para wodna.

Spanie na dziko
Spanie na dziko
Spanie na dziko
Bajkał jak dojechać

Spanie pod Namiotem w Górach
Miejsce pod Namiot

Wybierając miejsce pod namiot, warto wziąć pod uwagę kilka aspektów. Dobrze jest, jeśli mamy dostęp do świeżej, czystej i płynącej wody. Wartość miejsca wzrasta jeżeli jest trochę drzewa na ognisko pod ręką, a do tego, jeśli jest płaskie, bez muld i kretowisk, to trafiliśmy w dziesiątkę. Gdy trafimy na spadek, głowę lepiej ułożyć wyżej, a nogi próbować oprzeć na plecakach. Bardzo cenimy sobie widokowe miejsca do snu. Często też kierujemy się kluczem, że musi być pięknie o poranku, aby nie trzeba było daleko odchodzić od namiotu na poranne zdjęcia 🙂 Najlepiej, jeśli wejście do namiotu ustawione jest dokładnie na wschód 🙂 Jeśli planujemy dłużej poleniuchować w namiocie, odpocząć po ciężkim dniu, weźmy również poprawkę na Słońce. Szczególnie latem, potrafi wstawać wcześnie rano i bardzo szybko nagrzewać namiot. Wtedy nici ze snu. Za to zimą, czy wiosną, poranne promienie bywają baaaardzo pożądane.

spanie pod namiotem w górach
spanie na dziko
Spanie na dziko
Spanie na dziko

Posiadając słabszy namiot, warto unikać noclegów na przełęczach, czy szczytach, ponieważ są to miejsca, po których wiatry hulają jak szalone. Jeśli jednak już zdecydujemy się na taki nocleg, to zawsze lepiej ustawić do wiatru węższą ścianką namiotu. Natomiast noclegi w lesie, mają wbrew pozorom sporo plusów: jesteśmy mniej widoczni, nie spotkamy się tutaj z wieczorną oraz poranną rosą i dzięki temu rano nie tracimy czasu na suszenie namiotu, a i wiatr mniej doskwiera. Jednak musimy rozważnie rozbijać namiot, unikając spróchniałych drzew, aby podczas mocniejszego wiatru nic nam nie spadło na głowę. Wyjątkiem są burze, podczas których lepiej unikać zarówno drzew, jak i cieków wodnych. Bezpośrednio nad potokami, rzeczkami czy bagnami bardziej dokuczają nam komary, a nad ranem jest bardziej wilgotno, co bezpośrednio wpływa na to, jak odczuwamy temperaturę. Natomiast rozbijając namiot na plaży warto wziąć pod uwagę przypływy, tak aby przez przypadek nie zostać obudzonym przez szum fal…

Spanie pod namiotem w górach

Ostatnie Słowo na Sen

Przed wyjazdem warto najpierw sprawdzić, czy możemy legalnie spać dziko pod chmurką. W niektórych krajach można za to dostać wysoki mandat (np. Szwajcaria), a z kolei inne państwa wręcz zachęcają. Przykładem tych drugich mogą być kraje skandynawskie, czy Wielka Brytania. Jedne z najpiękniejszych noclegów mieliśmy w Norwegii, na Islandii, jak również i w Szkocji.

ps. zawsze warto mieć pod ręką ratunkową taśmę powertape.

Dobrych snów, Justii i Krystek 🙂

Obserwuj nas i bądź z nami na bieżąco!


Drogi Czytelniku,

Mamy nadzieję, że udało Ci się odnaleźć na blogu wszystkie niezbędne informacje i zaplanować swój urlop. Będziemy wdzięczni za skromny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki lub wsparcie naszych działań poprzez zakupy w naszym małym górskim sklepie. Dziękujemy serdecznie i do zobaczenia na szlaku 🙂


kozica wilk baner1
Super 1

22 komentarze

  1. Super strona , mam natomiast pytania jakich spiworow uzywacie ?

    • Dzięki bardzo 😉 parę lat temu przerzuciliśmy się na puch i jesteśmy bardzo zadowoleni. Latem pakujemy do plecaków Cumulusa Liteline 300, zimą natomiast sypiamy w modelu Panyam 600. Dają radę 🙂

  2. Fajny wpis 🙂 Dzikich zwierząt bym się nie obawiał, tak jak Piszecie unikają konfrontacji z ludźmi. Nie należy lekceważyć, ale w Polsce zobaczenie niektórych gatunków to raczej szczęście niż zagrożenie. Nieco inaczej może być np w centralnej Afryce czy na Syberii, ale to kwestia rozpoznania tematu. Pewien kłopot stanowią zdziczałe psy, zwłaszcza na Bałkanach, czy w Azji. Znacznie większym zagrożeniem mogą być ludzie, o ile 99% spotkań jest przyjemnych, o tyle ten 1% może być nieciekawe. To nie znaczy że trzeba rezygnować z namiotu, namiot jest super, tylko np rozbijanie go w parku w centrum Managui (czytałem taką relację) to już loteria i igranie z ogniem. W Europie fajne dla namiotów (oprócz wspomnianej przez Was północy) są jeszcze Bałkany, Rumunia, Białoruś – piękna sprawa i cudowne wrażenia.

  3. Jesteście nieźle zaprawieni w nocowaniu pod namiotem 🙂 Fajny, praktyczny wpis.. Przypomnieliście mi jak to było nocować pod namiotem.. może czas spróbować na nowo?

    • Najpiękniejsze wspomnienia mamy właśnie z noclegów pod namiotem 🙂 często, nawet pomimo bliskości schronisk, decydujemy się na taką opcję. Pewnie dlatego każdemu ją polecamy, także trzymamy kciuki za udany „powrót” pod chmurkę 🙂

  4. Fajnie się śpi pod namiotem i ma on wiele zalet, ale mnie najbardziej pasuje podczas wypraw kajakowych. Ze zwierząt mieliśmy przygodę tylko z lisem, który wykradał… piwo z namiotów 🙂 Hanah, jako producent namiotów bardzo się pogorszył. Mnie najbardziej podobają się czeskie Husky, chociaż na razie używamy Pinguina. Fajny, lekki, dwa wejścia, ale strasznie się „poci”

    • Również uwielbiamy spanie pod namiotem. Te wschody i zachody Słońca prosto z namiotu, coś niesamowitego 😀 Co do Hannaha, niestety też to zauważyliśmy. Kiedyś mieliśmy starszą wersję obecnego namiotu i była o niebo lepsza, praktycznie bez porównania. Mieliśmy, do momentu spotkania z tym przecudnym kirgijskim szczeniakiem 🙁 a ten jakoś nie chce się zniszczyć… Lis kradnący piwo – dobre :D:D:D

  5. Bardzo przydatne informacje! Nie wiem czy chcę w najbliższym czasie powtarzać opcję z namiotem, ale prędzej czy później jak podejrzewam, nastanie taki czas. Dzięki 🙂

  6. Witam, świetna przygoda. Powiedzcie gdzie można w Tatrach na legal spędzić noc pod namiotem ale wyżej w górach, nie na polu namiotowym.
    Pozdrawiam

    • na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, który obejmuje w zasadzie całość Tatr nie można biwakować

  7. Hej:)
    Bardzo przydatne rady.
    Czy możecie polecić miejscówkę „na odludziu” w górach Stołowych na rozbicie namiotu? Bede wdzieczna!
    Asia

    • Cześć Asia, w Górach Stołowych zawsze spaliśmy w pokojach, dlatego ciężko nam będzie coś doradzić 🙁

  8. Cześć, a moglibyście polecić jakieś fajne miejsca w naszych górach pod namiot, ewentualnie coś u naszych południowych sąsiadów.

    • na Słowacji szalenie polecamy Wielką Fatrę oraz Tatry Niżne! Są przepiękne, cudnie tam 🙂

  9. Mam pytanie, czy można tak się rozłożyć z namiotem w Pieninach ?? 😀

      • Chciałam zapytać o fajne miejsce,takie dla dzieci,które nigdy nie spały ppd namiotem, A chciałabym je zachęcić i zaciekawić. Jeziorko, cisza,góry. Chciałabym tak spędzać z nimi możliwie jak najwięcej weekendów, więc muszę na początek znaleźć coś mega,żeby pokochały biwakowanie 🙂

        • proszę do nas napisać na maila lub wiadomość na fb (szybciej coś podpowiemy), bo nie wiemy chociażby jakie góry byłyby dla Was najciekawsze, najbliższe i jak długie szlaki możecie przespacerować 🙂

  10. Dziki widzac czy czując człowieka zawsze uciekają. Te bzdety na temat zagrożenia z ich strony to tylko u Brzechwy

  11. Rady dla turystów zupełnych amatórów. Od jakis 27 lat sypian ma dziko wszedzie, >głownie rezerwaty , oraz oczywiscie tatry Polskie i słwoackie. Podstawowe zasady to poznos ie rozbijac, w meisjcu nalepiej zasłonietym grania lub załamianiem terenu od miejsc gdzie stoi np schronisko itp. No i zwinac sie rano zanim przyjda pierwsi turysci a to sobie mozna obliczyć. dwa razy spotkali mnie filance,raz nawet w rezerwacie i z palacym ogniskiemnigdy nic nie placiłem wystarczy rozmowa ze widza ze to ktos konkretny,a nie pseudo turysta Mandat to moze dostac kilku chłopaków jadacych autem na piwo do lasu i muzyka z glosnikow. Jak filanc widzi ze masz swoje puszki smieci w worku przy plecaku to od razu jest inna rozmowa. .Jak jestes obwieszony sprzetem foto, ,idziesz na kilka dni zeby zrobic fajne zdjecia to to zupelnie inna sytuacja . Nie podam miejsc bo kazde sie nadaje gdzie jest wzglednie równo. Ostatnio spałem ok 800m od niedzwiedzia jakiego wczesniej obserwowałem przez lunetkę. .Raczej w poblizu szlaków ok 100-200 od szlaku ,mozna w lesie mozna na przeleczy 2350m jak ostatnio na słowacji…. Słowacy nie sa tak popi…ni jak Polacy ze gdy zobacza wspinaczy w tatrach zachodnich to wysla filanców zeby ich lapac. Do tego s afoto pulapki w wielu meijcach na zejsciach ze szlakówale sa to sciezki do jaskin by lapac na dziko idacych tam grotołazów. Wiekszoc chodzi na dziko stad te łapanki i pulapki. Jak sie robi problem i daje zgody na 5 wejsc na rok dla zaprzyjaznionych klubow to pozostałe kilkadziesiat wchodzi na dziko…no coz taka polityka TPN…grunt ze polityka firmy a rozum ludzi co to egzekwuje to tez dwie rozne rzeczy.Pozdrowienia i nie bujcie sie nocowac na dziko ,ale tez meijscie odpowiedni sprzet zabezpeieczajacy, czujki ruchu, flara, gaz na 8m zasiegu…petardy . a najlepiej 1 szt na 2-3 osoby co rozwiazuje wszystkie problemy. Pozdrowienia.

Write A Comment