Bergen w 3 dni
Fiordy i Wodospady Norwegii

Okolice Bergen to przepiękna kraina obfitująca w szaleńczo piękne wodospady, fiordy i lodowce. Pętla po okolicy Bergen zajęła nam trzy dni. Kilometrowo może nie była szalenie imponująca, ale za to intensywna. Wystartowaliśmy z Bergen, krążąc głównie w rejonie Hardangerfjord. przejechaliśmy około 500 km. Raz skorzystaliśmy z promu, raz z płatnego tunelu. Było przepięknie! Wszystkie noce spędziliśmy pod namiotem. A gaz kupiliśmy w Bergen, w Intersporcie. Zapraszamy do relacji.

Jak Dolecieć do Bergen i Ile to Kosztuje?

Najtańszą opcją jest oczywiście Wizz, który lata obecnie z czterech polskich miast: z Gdańska, Szczecina, Warszawy i Katowic. Przewoźnik trochę miesza z bagażami, ale i tak jest tanio, bilety za 100 zł w dwie strony nie należą do rzadkości. A czy majówka w okolicach Bergen ma sens? Tak, bywa słonecznie, choć czasami też pada – a w takiej aurze wodospady hipnotyzują z pełną mocą … Pasjonaci fotografii będą w raju 🙂 Jednak szlak na słynny jęzor Trola może być nieprzetarty.

okolice-bergen
wodospady-Norwegii

Co Warto Zobaczyć w Okolicach Bergen?

1. Wodospad Skjervsfossen

Z uwagi że bardziej fascynuje nas przyroda, to samo miasto zostawiliśmy sobie na koniec i dlatego pognaliśmy od razu na wschód. Odległości może nie są szalenie imponujące, ale jeśli skonfrontować je z tutejszymi ograniczeniami prędkości oraz norweskimi mandatami, droga czasem potrafi pochłonąć dłuższą chwilę. W pierwszej kolejności swoje “kroki” skierowaliśmy pod wodospad Skjervsfossen. Z Bergen trzeba liczyć niepełne 2h drogi. Dziś jesteśmy odrobinę mądrzejsi i wiemy że samochód najlepiej pozostawić tuż przed serpentynami, na parkingu zaznaczonym na mapce. Jest tutaj ścieżka wyprowadzająca prosto na punkt widokowy, tuż przy szczycie wodospadu, gdzie wody rzeki spadają w otchłań około 70 metrów.

A gdy nacieszycie oczy tym widokiem to śmiało możecie zejść po kamiennych schodkach na dół, pod sam wodospad:) lub zjechać samochodem. Bo drugim miejscem gdzie możecie zostawić auto, jest malutka zatoczka tuż za mostem przy wodospadzie. Jednak pamiętajcie, że może ona pomieścić maksymalnie 2 samochody. Główna część wodospadu Skjervsfossen liczy 70 metrów, natomiast za mostem wije się białą wstęgą drugie tyle (choć już nie tak imponująco). Wodospad znajduje się na pierwszym deszczowym zdjęciu poniżej. Trzeba przyznać, że tutaj atrakcja goni atrakcję.

okolice-bergen-4

2. Wodospad Vøringfossen

Okolice Bergen można śmiało określić krainą wodospadów. Dlatego nikogo nie zdziwi, że kolejną atrakcją jest oddalony od o godzinę drogi od Wodospadu Skjervsfossen wodospad Vøringfossen. Jednak jeszcze, w drodze na miejsce przyjdzie Wam przejechać przez uroczy, długi na ponad 1,2 km most Hardanger przerzucony nad Eidfjorden. Trzeba przyznać, że robi wrażenie, szczególnie że most na brzegu od razu przechodzi w tunel. Jeszcze w jego środku, na rondzie (!) trzeba odbić w pierwszy zjazd i skręcić w lewo. Tak naprawdę tutejsze systemy tuneli bywają imponujące o czym przekonacie się jeszcze nie raz. Od mostu 35 minut na parking, skąd do przejścia na pierwszy punkt widokowy jest około 200 metrów. Drugi punkt, wraz ze specjalnymi platformami widokowymi mieści się 25 minut dalej, obok hotelu Fossli. Można tutaj też podjechać samochodem 🙂

okolice-bergen

Natomiast dla osób które pragną dotrzeć pod sam wodospad, najlepiej będzie wybrać parking III (zaznaczony na mapie). Stąd czeka Was 50 minutowy spacer dnem wąskiego kanionu. Trasa jest widoczna na mapie tutaj. Wodospad Vøringfossen ma wysokość 182 metrów, a najdłuższy pojedynczy spadek jest liczony na imponujące 163 metry. Jednak wodospad nie jest nawet w dziesiątce największych wodospadów w Norwegii. Jest 83, takie cuda 🙂 Przez długi czas, poza miejscową ludnością mało kto słyszał o wodospadzie Voringfossen. Aż w roku 1821 przemierzał tutejsze ścieżki w drodze do Hardangervidda profesor Christopher Hansteen. Wodospad oszołomił go na tyle, że postanowił zmierzyć jego wysokość. Pomiaru dokonał ciskając kamień w otchłań i mierząc kieszonkowym zegarkiem czas jego lotu. Wyrok brzmiał 280 metrów! Dopiero w roku 1893 zweryfikowano pomiary za pomocą sznurka i skorygowano wysokość wodospadu na „raptem” 163 metry.

okolice-bergen

 3. Wodospad Latefossen

Kierując się bardziej na południe, 40 minut od parkingu przy Trolltundze, odnajdziecie najbardziej oszałamiający wodospad w okolicach Bergen – słynny Latefossen. Zrobił na nas niesamowite wrażenie! Może i ma tylko 165 metrów, ale za to dwie równoległe kaskady, którymi spadają z hukiem tony wody, zagłuszają wszystko wkoło. Obie nitki wodogrzmotów łączą się spektakularnie pod kamiennym mostem i z hukiem gnają dalej.  Natomiast po przeciwnej stronie drugi szumi sobie nieśmiało i nieco w cieniu wodospad Espelandsfossen (ostatnie zdjęcie poniżej).

Okolice-Bergen-2
Okolice Bergen 4

Będąc w okolicy, grzechem byłoby nie wybrać się na Trolltungę, sławny język trolla. Jest to piesza całodniowa wycieczka, która zajmie Wam około 9h marszu w dwie strony. Istnieje również opcja dwudniowa, okrążająca fiord i wracająca na parking skąd rozpoczyna się trekking. Taka wersja została zobrazowana na poniższej mapie.  W maju, gdy w dolinach było ok, to wyżej niestety napotkaliśmy już warunki czysto zimowe i po godzinie drogi byliśmy zmuszeni zawrócić 🙁 Dojazd spod wodospadu Voringsfossen na parking skąd startuje trek zajmie Wam około 1h 45 min.

Okolice-Bergen
okolice-bergen-1

 4. Lodowiec Folgefonna

Natomiast wisienka wyjazdu był bajkowy Lodowiec Folgefonna. Aby ujrzeć jego urok, dotarliśmy samochodem do Bondhus. Tutaj zostawiliśmy auto i udaliśmy się na mały spacer. Z parkingu było do przejścia około 6 km pod sam jęzor lodowca. Po drodze minęliśmy piękne jeziorko, które obchodziło się południowym brzegiem, a następnie do góry za ścieżką pod sam lodowiec. Początkowo będzie Wam towarzyszył czerwony szlak. Jednak jeszcze przed jeziorem odbije w lewo. Prowadzi on do Fonnabu.

okolice-Bergen
okolice-Bergen
Lodowiec-Folgefonna-4

Nasza ścieżka natomiast prowadziła prosto pod lodowy jęzor. Nie sugerujcie się tutaj czasówkami na stronie, bo ewidentnie są błędne. Dlaczego ten lodowiec jest taki wyjątkowy? Ponieważ jest dokładnie taki, jak sobie wyobrażaliśmy – błękitny, czysty, magiczny. Początkowo po obejściu jeziora, przedzieraliśmy się wzdłuż spływających w dół kaskad topniejącego lodowca. Trzeba przyznać, że była to niezła wspinaczka! Jednak dopiero przy samym lodowcu dostrzegliśmy wygodna ścieżkę, która biegła zachodnią częścią moreny…

okolice-Bergen
okolice-Bergen
okolice-Bergen
bergen szlaki
Bergen fiordy

Bergen Fiordy czy Warto?

Bergen, drugie co do wielkości miasto w Norwegii zostało założone już w roku 1070. Początkowo niewielka osada rybacko kupiecka, bardzo szybko stała się głównym ośrodkiem politycznym, stając się formalnie od roku 1217 stolicą kraju. Odnajdziecie tutaj liczne kościoły w stylu romańskim, katedrę św. Olafa czy też zamek Bergenhus. Jednak wizytówką miasta stał się drewniany kompleks hanzeatyckich budynków handlowych, zwany Bryggen. Wąskie, dwupiętrowe kolorowe domki, ustawione krótszym bokiem do portu obecnie pełnią funkcję czysto turystyczną. Mieszczą się w nich restauracje, sklepy z pamiątkami czy też knajpki. Sześć budynków od strony północnej zostało zrekonstruowanych w roku 1970 gdy spłonęły 15 lat wcześniej. Jednak nas miasto nie urzekło. Nawet Bryggen, które po norwesku oznacza tyle co „nabrzeże” nie ujęło nas tak bardzo jak tutejsza przyroda. W naszej opinii Norwegia to fiordy, wodospady i na nich najlepiej skupić się planując wyjazd do Norwegii. Ze swojej strony możemy szczególnie polecić niesamowite Preikestolen.

bergen
bergen

Obserwuj nas i bądź z nami na bieżąco!


Drogi Czytelniku,

Mamy nadzieję, że udało Ci się odnaleźć na blogu wszystkie niezbędne informacje i zaplanować swój urlop. Będziemy wdzięczni za skromny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki lub wsparcie naszych działań poprzez zakupy w naszym małym górskim sklepie. Dziękujemy serdecznie i do zobaczenia na szlaku 🙂


kozica wilk baner1
Super 1

1 Comment

  1. Norwegia to chyba jeden z 3 najpiękniejszych krajów jakie widziałem. Cała Skandynawia jest piękna ale norwegia to pośrednie coś między dzikością natury a mocna urbanizacją. Piękna relacja z wyprawy, w kraju tym można łatwo się zakochać.

Write A Comment