Karkonosze po czeskiej stronie – odkryj nieznane!
Coraz większa popularność Gór Olbrzymich, jak niegdyś zwane były Karkonosze, sprawia, że o wiele trudniej znaleźć nam spokojny zakamarek w polskiej ich części. Dlatego zatem nic dziwnego, że mocniej i piękniej zaczynają kusić karkonoskie szlaki po czeskiej stronie. Tereny dla wielu z nas wciąż nieznane i owiane aurą tajemniczości. Jednakże tutejsza surowa przyroda, imponujące wodospady i co istotne, pustki na szlakach sprawiają, że warto wybrać się do Czech na kilka dni. Zapraszamy zatem na spacer po pyszne krajobrazy.
10 Pięknych miejsc po czeskiej stronie Karkonoszy
Na początek najbardziej szalony fakt – po czeskiej stronie znajduje się około 70% powierzchni całego karkonoskiego pasma. Jest zatem co okrywać. Za punkt startu na tutejsze szlaki możemy wybrać kilka miejscowości, do których dotrzemy w mniej niż godzinę po przekroczeniu granicy. Jest zatem pięknie położony Špindlerův Mlýn, który zimą przemienia się w narciarski kurort. Mamy również Pec pod Sněžkou, skąd szlakówki zabiorą nas na najwyższy szczyt całej Republiki Czeskiej. Jest również słynny Harrachov ze swoimi skoczniami, czy nieco mniej znane Rokytnice nad Jizerou. Ciekawym pomysłem będzie wybranie za bazę noclegową uroczego miasteczka Vrchlabí (świetny pałac, ratusz oraz podcienia pod kamienicami).
1. Czeskie Karkonosze i Malá Úpa
We wschodniej części Karkonoszy, tuż po drugiej stornie przejścia granicznego na Przełęczy Okraj, odnajdziemy czarującą i sielankową wioskę Malá Úpa. Jest to najwyżej położona miejscowość w całych Karkonoszach. Latem tutejsze zielone łąki oraz klimatyczne domki tworzą niezapomniane połączenie. Natomiast zimą miejscowość kusi doskonale przygotowanymi trasami zjazdowymi. Możemy wybrać się stąd na spacer przez zazwyczaj pusty Grzbiet Lasocki – pętla przez szczyt Łysocinę oraz dalej przez schronisko Lysečinská bouda zajmie nam 3 godz. 40 min.
Drugą propozycją jest trasa w stronę Skalnego Stołu skąd rozpościera się świetna panorama na Śnieżkę (w wersji mini szlaka zajmie nam ~2 godz.). Po udanej wędrówce będziemy mogli zasiąść w jednej z kilku restauracji znajdujących się w miejscowości. Również rowerzyści mogą z uśmiechem spoglądać na Malą Upę, która serwuje im gęstą sieć szlaków rowerowych.
2. Obři důl i królowa Karkonoszy
Drugim punktem na mapie czeskich Karkonoszy, o którym chcielibyśmy wspomnieć, jest górski kurort Pec pod Sněžkou. Skrywa się w środkowej części Gór Olbrzymich, w dolinie Úpy oraz Zelenego potoku. Do miejscowości możemy dotrzeć wygodnie własnym samochodem lub też autobusem wprost z Karpacza (trasa przemyka wcześniej przez Przełęcz Okraj). Dzięki temu otwiera się przed nami opcja wejścia na Śnieżkę niebieskim szlakiem przez cudną U-kształtną dolinę Obři důl. Jest ona uznawana za jedną z najpiękniejszych w całych Karkonoszach. Finalnie trasa prowadzi obok Domu Śląskiego, a my meldujemy się na szczycie Śnieżki po ~3 godz. 20 min.
Jeśli nie mamy sił ani czasu na wędrówkę to z Pec’u na najwyższy szczyt Karkonoszy kursuje kolejka gondolowa. To najłatwiejsza i najszybsza opcja dotarcia na Śnieżkę, a do tego w komfortowych warunkach. Warto mieć na uwadze, że jeśli przyjechaliśmy do miejscowości autobusem, to z karkonoskiego grzbietu nie musimy wracać do punktu startu, a możemy spokojnie zejść bezpośrednio do Karpacza. Natomiast zimą Pec pod Sněžkou zamienia się w popularny i spory ośrodek narciarski w Czechach.
3. Ścieżka w Koronie Drzew oraz Jańskie Łaźnie
Jańskie Łaźnie to sympatyczne uzdrowisko położone u podnóży Czarnej Góry (Černá hora). Słynie z leczniczych źródeł termalnych, które według legendy źródła zostały w 1006 przez rycerza Jana Hockova (stąd nazwa uzdrowiska). Jednak to, co nas sprowadziło do uzdrowiska, to położona na skraju Karkonoskiego Parku Narodowego, ścieżka w koronach drzew. Ma ona blisko 1,5 km długości, a jej finał ma miejsce na 45 metrowej wieży o interesującej posturze. W jej podziemiu odnajdziemy centrum edukacyjne, które w przystępny sposób przedstawia skomplikowany system korzenny drzew. Zamiast schodzić schodami, możemy wybrać tu opcję błyskawiczną i zjechać na zjeżdżalni (osoby o wzroście ponad 120 cm) Całość na duży, karkonoski plus.
4. Serce czeskich Karkonoszy i szlak przez Dolinę Białej Łaby
Dosłownie w samym sercu Karkonoszy umościł się przepięknie Szpindlerowy Młyn. Położony w dolinie Łaby, otoczony cudnymi górami i lasami, przyciąga zarówno miłośników sportów zimowych, jak również letnich wędrówek. Pierwszy szlak, który śmiało możemy stąd polecić, to znakowana na niebiesko trasa Doliną Białej Łaby w stronę dawnego schroniska Lucni Bouda. Budynek wciąż istnieje, jednak dziś to hotel i najwyżej położony w Europie Środkowej browar (Paroháč). Znajduje się na rozległej równinie w szczytowej partii Karkonoszy, na wysokości 1410 metrów. Oczywiście na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego. Blisko stąd do ojczystej ziemi, gdyż granica przemyka raptem 500 metrów obok.
5. Torfowisko Úpy oraz najpiękniejszy kadr na Śnieżkę
Dosłownie rzut haluszkiem od hotelu Lucni Bouda znajduje się pamiątka dawnych czasów, czyli Torfowisko Úpy, które przypomina subarktyczną tundrę, która sięgała tu podczas ostatniego zlodowacenia. Znajduje się ono 600 metrów od hotelu, w niewielkim obniżeniu w zrównaniu wierzchowinowym Równi pod Śnieżką, na wysokości 1400-1425 metrów. Nawet jeśli nie mamy w planach wędrówki na szczyt Śnieżki, to po stokroć warto tutaj przybyć. Drewniane kładki z Królową w tle tworzą wyborne kadry. Czy to stąd możemy cieszyć oczy najpiękniejszym spojrzeniem na Śnieżkę? Nie zaprzeczamy 😉
6. Kozie Grzbiety i szczyt Krakonos
Śmiało można powiedzieć, że Kozie Grzbiety wraz ze szczytem Krakonos to jedno z bardziej czarownych miejsc w całym paśmie Gór Olbrzymich. Swoją posturą przypominają bardziej wysokogórską, skalną grań, aniżeli tradycyjny krajobraz Karkonoszy, rzecz wręcz niepowtarzalna. Jeśli spojrzymy na mapę, to Kozie Grzbiety odnajdziemy rozciągające się równolegle do Śląskiego Grzbietu. Tu i tu jest pięknie i magicznie, jednak to po czeskiej stronie prędzej możemy cieszyć się ciszą i samotnością okraszoną hulającym wiatrem. Niestety Kozie Grzbiety poza szczytem Krakonos są niedostępne dla ruchu turystycznego. Są one również relatywnie krótkie, ale całość wraz ze stromymi zboczami czyni mega pozytywne wrażenie.
Możemy trafić tutaj w mniej niż trzy kwadranse, podążając czerwonym szlakiem od hotelu Lucni Bouda w stronę Szpindlerowego Młyna. Jeśli połączymy trasę z poprzednim punktem, to rysuje nam się krasna pętla, którą będziemy w stanie zamknąć w mniej niż 6 godzin.
7. Kraina karkonoskich wodospadów
Pozostańmy jeszcze na chwilę w okolicach miasteczka Szpindlerowy Młyn i skierujmy nasze kroki na zachód. To tutaj czeka na nas bowiem trasa, która zgrabnie przemyka obok dwóch wodospadowych tuzów Karkonoszy – szlak wyprowadzi nas najpierw pod Labský vodopád, a następnie po dwóch kwadransach pod Pančavský vodopád. Ten drugi to tutejszy rekordzista – jest nie tylko najwyższym wodospadem całych Karkonoszy, ale również całej Republiki Czeskiej. Kaskady mierzą aż 148 metrów. Choć trzeba uczciwie przyznać, że z punktów widokowych oba wodospady prezentują swoje wdzięki dość nieśmiało. Cała pętla zajmie nam mniej niż 6 godz. Chyba, że zasiedzimy się gdzieś u góry.
8. Czeskie Karkonosze i Bunkry
Przemykając przez karkonosko – izerskie ścieżki, wielokrotnie będziemy mijać betonowe bunkry. Są to popularne Řopíki, czyli lekkie bunkry przeciwpiechotne. Ich nazwa pochodzi od skrótu „Ředitelství opevňovacích prací” (Dyrekcja robót fortyfikacyjnych). Powstały ich około 10 tysięcy w przededniu drugiej wojny światowej i w teorii miały chronić Czechosłowację przed zachłannymi zakusami hitlerowskich Niemiec. Jednakże po bezwstydnym układzie monachijskim, na którym nieobecna była Czechosłowacja, tereny te zostały przyłączone do III Rzeszy.
Finalnie w wyższych partiach Karkonoszy powstało 245 lekkich bunkrów, a fragment tych umocnień nazwano Odra – Karkonosze. Dziś na jej pozostałości możemy natknąć się nieopodal Wodospadu Panczawy, w okolicy schroniska Vrbatowa Bouda aż po Kotelske Sedlo.
9. Czeskie Karkonosze – Vyhlídka Straž
To nasze tegoroczne odkrycie, miejsce które nas szalenie zachwyciło. Wystarczy dosłownie kwadrans, aby z parkingu dotrzeć do pierwszych tarasów widokowych, które z pewnością są jednymi z bardziej malowniczych miejsc widokowych w regionie Karkonoszy. Odnajdziemy je na wzniesieniu Stráž, które dominuje nad miejscowością Rokytnice nad Jizerou. Na dystansie kilkuset metrów odnajdziemy kilka widokowych punktów. Ich nazwy nawiązują do herbu miejscowości w dole – mamy zatem lisa, niedźwiedzia, owcę jak również górnika. Najciekawiej prezentują się dwa skrajne, które nie zostały wessane przez leśne ostępy. Super miejsce na finał dnia z pięknym zachodem słońca.
10. Harrachov – skocznie oraz Wodospad Mumlawy
Dosłownie 4 km od granicy, u podnóża Čertovej Hory, skrywa się czeska miejscowość Harrachov. Słynie ona oczywiście głownie z kompleksu skoczni narciarskich, w tym jednej mamuciej. Nieopodal miasta odnajdziemy natomiast uroczy Mumlavský vodopád. Należy on do najbardziej atrakcyjnych miejsc turystycznych w zachodniej części Karkonoskiego Parku Narodowego. A jeśli podążymy dalej niebieskim szlakiem, to po kilku godzinach trafimy w okolice Schronisko Labská Bouda.
Materiał powstał w ramach współpracy z Czeską Organizacją Turystyczną
Obserwuj nas i bądź z nami na bieżąco!
Drogi Czytelniku,
Mamy nadzieję, że udało Ci się odnaleźć na blogu wszystkie niezbędne informacje i zaplanować swój urlop. Będziemy wdzięczni za skromny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki lub wsparcie naszych działań poprzez zakupy w naszym małym górskim sklepie. Dziękujemy serdecznie i do zobaczenia na szlaku 🙂
