Sandomierskie Góry Pieprzowe
– Góry Pieprzowe to najstarsze góry w Polsce
– Można tutaj spacerować z psami (uwaga na dziki)
– Na spacer zarezerwujcie sobie około 1,5 h
Góry Pieprzowe zwane również sandomierskimi Pieprzówkami, czy też Górami Różanymi, są uważane za najstarsze góry w Polsce. Skrywają się około 2,5 kilometra na wschód od centrum Sandomierza, na stromych wzgórzach opadających wprost do doliny Wisły, na krańcach Gór Świętokrzyskich. Stanowią uroczy rezerwat geologiczno-przyrodniczy z pięknym widokiem na Wisłę oraz sandomierskie stare miasto. Powiada się, że to w maju, gdy wiosna mocno stąpa po tutejszych pagórach, bywa tutaj jak w Raju. Zapach, a do tego wszechobecna zieleń, są rozkoszą dla zmysłów. My na przekór tym opowieściom, przybyliśmy na spacer po Górach Pieprzowych jesienią, która udowodniła, ze kraina najstarszych gór w Polsce bywa i o tej porze czarująco uwodzicielska.
Dlaczego Góry Pieprzowe tak się nazywają?
To nie tak, że gdy wkroczycie w słynne Pieprzówki, to w nosie zacznie Was kręcić i kichnięciom nie będzie końca. Prawdą natomiast jest, że nazwa Gór Pieprzowych wywodzi się od charakterystycznego koloru skały, który swoim kolorem przypomina ciemny, mielony pieprz. Wystarczy, że przystaniecie na pradawnych kambryjskich łupkach, a dojrzycie, że kruszą się one jak drobne ziarenka pieprzu. Natomiast legenda tłumaczy nazwę Gór Pieprzowych w taki sposób, że mnisi z pobliskiego zakonu miel sadzić tu pieprz z bardzo ostrymi w smaku nasionami.
Kiedy tutaj przyjechać?
Jak już wspomnieliśmy na początku, najpiękniej bywa tutaj wiosną. Najpierw w kwietniu powinny cudnie kwitnąć drzewa owocowe. Później przychodzi czas na zapach i kolor róży, który dominuje w maju oraz czerwcu. My natomiast, odwiedziliśmy Góry Pieprzowe na początku października, nieco po przełomie lata i jesieni, kiedy to drzewa i krzewy pokryły się czerwonymi owocami, a wszędzie zrobiło się kolorowo. Byliśmy zachwyceni. Wygląda zatem, że nie ma na nie złej pory. Pamiętajcie tylko, aby przygotować preparaty przeciw komarom, ponieważ, nawet po sezonie, bestie tną tu niemiłosiernie!
Parking w Górach Pieprzowych
Góry Pieprzowe koordynaty GPS parkingów: 50°41’02.8″N 21°46’43.0″E (ulica Błonie) oraz 50°41’09.6″N 21°47’13.6″E (parking przy Pizzerii Garden Party).
Do wyboru macie w zasadzie dwa parkingi zlokalizowane przy Górach Pieprzowych. Na oba dotrzecie po około 10 minutach jadąc z centrum miasta. Po pierwsze, możecie zaparkować samochód na niewielkim parkingu na końcu ulicy Błonie (tak, to jeszcze Sandomierz). Miejsca jest tutaj raptem na kilka, może kilkanaście samochodów, które parkują na wale przeciwpowodziowym. Zaraz obok przemyka czerwony szlak, który najpierw prowadzi starorzeczem Wisły a później wspina się na wzgórza.
Drugą opcją jest parking zlokalizowany po północnej stronie Gór Pieprzowych (trzeba jechać ulicą Podmiejską). Możecie zostawić samochód na bezpłatnym parkingu zlokalizowanym przy głównej drodze lub podjechać aż do samego końca i zaparkować przy Pizzerii Garden Party (Kamień Łukawski 61) tuż przy Willi Dzika Róża. Ten parking jest już płatny 10 pln, jednak znajduje się dosłownie przy ścieżce prowadzącej do punktu widokowego w Górach Pieprzowych. Do przejścia będziecie mieli około 150 metrów. Trasa z tej strony jest dużo łatwiejsza, aniżeli w wersji pierwszej.
Mapa Gór Pieprzowych i Szlak
Spacer przez sandomierskie Pieprzówki
Góry Pieprzowe położone są na czerwonym szlaku, który łączy Gołoszyce z Piotrowicami. Z centrum Sandomierza na punkt widokowy w Górach Pieprzowych zaprowadzi Was właśnie czerwony szlak. Zgodnie ze wskazaniami mapy, do przejścia jest 3,4 km, czyli jakaś godzina w jedną stronę. My natomiast podjechaliśmy samochodem bezpośrednio na parking na końcu ulicy Błonie, gdzie właśnie ten wspomniany czerwony szlak przemyka.
Znajduje się tutaj wielka czerwona tablica informująca, że znajdujecie się na terenie „Rezerwatu Góry Pieprzowe” oraz regulamin. Szlak z parkingu opada stromo w dół po betonowych płytach. Jednak jeśli cofniecie się wałem dosłownie około 50 metrów, to znajdziecie po lewej stronie są betonowe schodki, które bezpiecznie sprowadzą Was na dół. Pamiętajcie, że może być tutaj błotniście, szczególnie po większych opadach, a do tego grasują tutaj prawdziwe hordy koooomarów! Nawet jesienią cięły nas tutaj okrutnie. Niestety szlak jest tutaj mocno nieintuicyjny, dlatego warto mieć przy sobie mapę albo aplikację z mapą, która będzie Was na bieżąco nawigowała. Szczególnie, że jest tutaj całkiem sporo wydeptanych ścieżek, które mogą zawieść w przysłowiowe maliny.
Pierwsze chytre miejsce, znajduje się tuż przy niewielkiej kapliczce na drzewie. Ścieżka się rozwidla, a szlak ucieka do góry w lewo, w drzewa i krzaki (prawdę powiedziawszy, jeśli pójdziecie prosto, to i tak traficie na punkt widokowy, my wracaliśmy dołem i jest to wąska ścieżka, z jednej strony rzeka z drugiej krzaki). Następnie, przy pierwszej zerodowanej skałce, należy ponownie wybrać „górny wariant” i powoli zaczną pojawiać się widoki. Szlak przez Góry Pieprzowe od strony parkingu Błonie wiedzie często przez krzaki, fragmenty zalesione a później widokowe. Wspina się najpierw na jeden pagór, by znów opaść praktycznie do poziomu starorzecza Wisły (tutaj dociera ścieżka, która porzuciliście przy kapliczce).
Góry Pieprzowe, czyli najstarsze góry w Polsce
Góry Pieprzowe są pozostałością Gór Sandomierskich, które wypiętrzyły się około pół miliarda lat temu! Szaleństwo prawda? Trzeba przyznać, że jest to imponujący wiek. Aby mieć lepsze wyobrażenie, warto spojrzeć na inne góry – nasze cudne Karpaty, wyglądają niepozornie ze swoim wiekiem liczonym na „raptem” 70 mln lat. Co prawda górami zwie się je nieco na wyrost, ponieważ przez ten „szmat czasu” erozja mocno nadgryzła granie i wierzchołki sprawiając, że dziś, z punktu widokowego do koryta Wisły jest raptem 60 metrów. I to od strony rzeki, jest najbardziej stromo, a zarazem najbardziej czarująco! Natomiast wysokość bezwzględna Gór Pieprzowych sięga tu niespełna 200 m n.p.m.
Łupki Kambryjskie Gór Pieprzowych
I teraz zaczyna się najpiękniejszy fragment! jedno z przyrodniczo najpiękniejszych miejsc w regionie świętokrzyskim. To właśnie tutaj doskonale widać, skąd wzięła się nazwa Gór Pieprzowych. Budulcem, od którego wzięła się nazwa są liczące 500 milionów lat utwory kambryjskie. Są to łupki oraz kwarcyty. To one pod naporem wieków oraz erozji przemieniają się w grubo mielony pieprz. Łupki Gór Pieprzowych powstały jako osady w morzu kambryjskim i następnie zostały poddane poddane dynamicznym fałdowaniom w czasie orogenezy sandomierskiej. Co skutkuje dziś, że niektóre ławice osadów obróciło tutaj nawet o 90° i teraz stoją pionowo lub są częściowo przechylone – co można miejscami dostrzec poruszając się wzdłuż szlaku.
Spacerując, zdobywać będziecie niesłychaną wysokość kilkudziesięciu metrów ponad Wisłę, a stoki dość stromo opadać będą w kierunku rzeki. Ostatni fragment wiedzie już lessowym podłożem. Ścieżka jest okraszona słupkami połączonymi potężnym sznurem. To na wypadek, gdyby padało, ponieważ mokry less to szalenie śliskie podłoże i o upadek nie jest trudno. Dlatego jeśli przyjechaliście w dżdżystą pogodę, to wygodniej będzie skorzystać z północnego parkingu przy pizzerii. I jeśli też przybyliście z tej strony i chcecie ujrzeć łupki kambryjskie, to będziecie musieli nieco zejść w dół za punktem widokowym w stronę Wisły.
Aby chronić przede wszystkim rośliny sucholubne, które porastają wychodnie zwietrzałych łupków, w roku 1979 powstał tutaj Rezerwat przyrody Góry Pieprzowe. Ma powierzchnię 18,01 ha i stanowi niezwykłe bogactwo przyrodniczo geologiczne.
Punkt widokowy na Sandomierz i Wisłę
Prawdę powiedziawszy, podążając do celu, nie do końca wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Bo z jednej strony mamy w nazwie Góry Pieprzowe, ale tak naprawdę są to bardziej pagóry. Jednak sielankowa panorama, jaka roztacza się z tutejszych punktów widokowych na Wisłę, jej starorzecze oraz sam Sandomierz sprawiła, że ilość zamontowanych tutaj ławeczek jest nieprzypadkowa.
Z drugiej strony, wzrok podąża za przepływającą Wisłą oraz mniejszymi, czy większymi wsiami województwa. Sokole oko ponoć potrafi dojrzeć również Stalową Wolę oraz Tarnobrzeg. Do tego, Góry Pieprzowe leżą na samym skraju Wyżyny Sandomierskiej, nieco wgryzając się za pomocą tak zwanego Pączka Gorzyckiego, w województwo podkarpackie, gdzie w XIX wieku starły się krwawo wojska Księstwa Warszawskiego z Austriakami. Zatem wzrokiem można sięgać daleko.
Góry Różane, czyli czy tylko pieprz tutaj rośnie?
Oczywiście pieprz woli jednak nieco bardziej odległe szerokości geograficzne. Za to na tym całkiem niewielkim obszarze, bo Góry Pieprzowe ciągną się na dystansie około 2 km, można odszukać roślinność typową dla stepów (w tym wisienka karłowata, czy ostnica włosowata), jak i roślinność ceniącą sobie wilgoć oraz tereny podmokłe. Jednak to, z czego Pieprzówki słyną najbardziej, to są oczywiście róże.
Znajdziecie tutaj największe w Polsce i możliwe, że największe w Europie naturalne rosarium! Możecie spotkać tutaj aż 12 różnych gatunków róż z 25 krajowych, miedzy innymi Różę Kostrakiewicza. Stąd też Góry Pieprzowe nazywane są także czasem Górami Różanymi. Byliśmy tutaj jesienną porą, a mimo to, mnogość czerwonych owoców robiła wrażenie. Co dopiero tutaj się musi dziać w maju i czerwcu! <3 Ze zwierząt bywają tutaj dziki oraz chociażby żmije, dlatego warto patrzeć, gdzie stawia się stopy.
Obserwuj nas i bądź z nami na bieżąco!
Drogi Czytelniku,
Mamy nadzieję, że udało Ci się odnaleźć na blogu wszystkie niezbędne informacje i zaplanować swój urlop. Będziemy wdzięczni za skromny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki lub wsparcie naszych działań poprzez zakupy w naszym małym górskim sklepie. Dziękujemy serdecznie i do zobaczenia na szlaku 🙂
1 Comment
Dzięki za polecenie miejscówki jak i parkingu – Szlak jest gorzej niż „nieoznaczony”. Jak byliście na czerwonym szlaku ta lina niby poręcz była wygodnie usytułowana względem ścieżki. Byłem w ten weekend i przebiega przez środek ścieżki. W zasadzie przeszkadza przy chodzeniu. (mówię o odcinku w stronę winiarni) Pozdro Robert