Blog Podróżniczy – Hasające Zające
Cześć! Jesteśmy Justi, Krystek oraz Radek. Wspólnymi siłami tworzymy Hasające Zające, czyli jeden z najpopularniejszych blogów o tematyce podróżniczej w Polsce. Śmiało można rzec, że jesteśmy uzależnieni od gór i podróży. Nawet tych bliskich i nieśpiesznych, a przy okazji zarażamy innych naszą pasją.
Poznaliśmy się w studenckim klubie turystycznym Hawiarska Koliba, który działa przy AGH w Krakowie. Przez lata wędrowaliśmy wspólnie przez beskidzkie szlaki, jak również trafialiśmy na zakurzone bezdroża Azji Centralnej. Jednak to w cieniu Alp Julijskich, przy kieliszku białego wina, powstała idea założenia bloga. Pomysł udało nam się zrealizować wczesną wiosną roku 2016. Staramy się regularnie tworzyć nowe artykuły oraz podróżnicze inspiracje. A od momentu, gdy na świecie pojawił się Radek, pokazujemy, jak piękny czas spędzamy razem z dzieckiem na łonie natury. Nieco inaczej, wolniej, ale wciąż ciekawie. A co najważniejsze, udowadniamy, że można czerpać z tego ogrom radości i pozytywnej energii.
Nasze wyjazdy organizujemy na własną rękę. I tak, jak wiosna chadza w mokrych butach, tak samo my wracamy z wyjazdów zmęczeni i umordowani. Ale dzięki temu odpoczywamy, a uśmiechy towarzyszą nam na co dzień. Gdy nieco odsapniemy po naszych eskapadach, to zaczynamy pisać – dla Was. Naszym głównym celem jest to, aby wpisy na bogu stawały się Waszą inspiracją, aby rozbudzały tęsknotę za górami i podróżami!
Nasza książka na księgarnianych półkach
Chyba jeszcze nigdy tak bardzo nie mogliśmy się doczekać wiosny 2023. Wszystko dlatego, że właśnie wtedy w księgarniach pojawi się nasz przewodnik. Taki, który można wziąć do ręki, dotknąć i obejrzeć z każdej strony. Jest to dla nas ogromny zaszczyt i wyróżnienie, bo zaczynając blogową przygodę, nie przypuszczaliśmy, że będzie nas czytał ktoś poza rodziną i najbliższymi przyjaciółmi. Książka będzie wypełniona po brzegi naszymi pomysłami na górskie wędrówki oraz okraszona zdjęciami i przygodami!
Szalone 8 mln odsłon w roku 2022!
Co roku staramy się prognozować ruch na stronie i ustalać cele na kolejne lata. Rok 2022 był dla nas pozytywnym zaskoczeniem. Tak dużym, że wciąż szczypiemy się w policzki, by sprawdzić, czy to nie złuda. Cieszy nas to tym bardziej, bo wiemy, że duża w tym Wasza zasługa. Czytacie naszego bloga i polecacie go dalej. A gdy na szlaku słyszymy od Was, że to, co robimy jest dobre, to wciąż się nieco rumienimy.
Najlepszy blog podróżniczy w roku 2021
W roku 2021 stanęliśmy w szranki w IV Turystycznych Mistrzostwach Blogerów organizowanych przez Polską Organizację Turystyczną. Spośród kilkudziesięciu zgłoszeń została wybrana finałowa szesnastka – każdy z blogów reprezentował jedno w województwo. I to ta grupa rozpoczęła prawie miesięczną rywalizację. W IV TMB reprezentowaliśmy województwo dolnośląskie. Staraliśmy się pokazać jego najciekawsze atrakcje. Wybraliśmy magiczne Rudawy Janowickie oraz cudny Szlak Zamków i Pałaców. Dzięki głosom Internautów, obradom Jury oraz zasięgom konkursowych publikacji na blogu oraz w naszych social mediach, zdobyliśmy 1 miejsce. Była to niezapomniane doświadczenie!
Zwycięzca Rankingu Polskich Blogów Podróżniczych 2020
Rokrocznie, z małymi wyjątkami, w polskim internecie, organizowany jest ranking polskich blogów podróżniczych. Bierze w nich udział 500 blogów z najlepszą widocznością w organicznych wynikach wyszukiwania Google. Debiutując w roku 2019 zajęliśmy szczęśliwe 13ste miejsce. Rok później, przecieraliśmy oczy ze zdumienia, widząc siebie na szczycie zestawienia. Było to ukoronowanie ciężkiej pracy, jaką włożyliśmy w rozwój naszego bloga. Nie odbył się ranking za rok 2021, zatem czekamy co przyniesie kolejna edycja.
Kim tak naprawdę jesteśmy?
Jesteśmy krakowsko-podlaską rodziną. Oboje pracujemy na etacie. Justyśka jest geologiem, a Krystek klika w korporacyjny komputer. Radko nasz natomiast z zapałem zerka na kolejne przygody Psiego Patrolu. To, co nas łączy, to zwyczajna, codzienna tęsknota za górami i podróżami. Dzięki niej znajdujemy siły, aby w wolnych chwilach pędzić ku przygodzie. Często niespieszne, z ciężkim plecakiem, gitarą oraz namiotem pod pachą. Mamy słabość do wschodów i zachodów Słońca, ognisk i kuskusu z tuńczykiem. Najczęściej można nas spotkać w Pieninach, Tatrach oraz Rudawach Janowickich, czyli tam, gdzie horyzont przepięknie faluje.
27 komentarzy
Powodzenia! 🙂
Dzięki za serce wkładanie w ten blog! Wspaniale się go czyta. Czysta podróż po najpiękniejszych zakątach Ziemi… 🙂 trzymam kciuki i czekam na kolejne wyprawy.
Małe sprostowanie do artykułu o kopcu Kraka i jego okolicach. Pan B.Liban nie był założycielem obozu pracy!! Był współwłaścicielem przedsiębiorstwa na terenie którego Niemcy utworzyli obóz. Wydaje się to dosyć istotne.
bardzo dziękujemy za komentarz! wprowadzimy korektę do tekstu. pozdrawiamy!
Kupiłam wasza książkę. Jest super przewodnikiem. Jesteście super 🙂
Od roku obserwuję Wasz blog i jestem zachwycona. Poprzednie lato spędziłam na wędrówkach Waszymi śladami po jurze krakowsko-częstochowskiej. Dzisiaj mam pytanie, święta spędzę w Krakowie, który chcę potraktować jako bazę wypadową dla wycieczek. Planuję zabrać na nie miejskiego 12 latka. Kondycja zerowa (dziecko komputera :-), przygotowanie żadne. Jakie miejsca oddalone max 2 h drogi od Krakowa polecacie, żeby młody dał radę, żeby się nie zniechęcił i żeby zobaczył piękno i majestat gór zimą?
Pozdrawiam gorąco!
Cześć i dzięki za miłe słowa 🙂 dwie godziny drogi z Krakowa to całkiem sporo. W zasięgu drogi będzie sporo tego co najpiękniejsze w Małopolsce. Wydaje nam się, choć bardzo nie znamy się na starszych dzieciach, to przydałaby się zawsze jakaś wartość dodana do każdej wycieczki. Jakaś wieża widokowa, przyjemne schronisko czy dobry punkt widokowy. Śmiało można wybrać w Tatry i ruszyć na spacer Doliną Strążyską. Jeśli warunki i ochota pozwoli, wówczas z końca doliny można podejść na Sarnią Skałę. Również tatrzańska Rusinowa Polana jest szalenie przepiękna! Jeśli nie Tatry to co? A może wieża na Magurkach w Gorcach? Wyjście zajmuje około godziny a u nas wkrótce pojawi się relacja z tej wycieczki 🙂 Przepięknie jest również na Łapsowej Polanie w Gorcach. Wieża na Koziarzu też kusi prostym podejściem i pięknymi widokami. Na koniec nie mogliśmy pominąć Pienin. Może Trzy Korony będą dobrym pomysłem? Trasa nie za długa a po drodze można jeszcze wpaść np na Zamek w Niedzicy 🙂
Bardzo Wam dziekuję 🙂
Podróżujemy po górach z psem i dzieki Waszemu blogowi możemy wybrać te łatwiejsze dla psich łap szlaki.
Pozdrawiam serdecznie z Krakwa 🙂
Jest nam bardzo miło, zawsze łatwiej siada się do pracy przy stronie, gdy otrzymujemy pozytywne komentarze 🙂 pozdrawiamy i do zobaczenia na szlaku!
Witam
Zainteresowany jestem współpracą. Proszę o kontakt 698 613 550.
Pozdrawiam
Zbigniew Wójcik
Każdą planowaną wyprawę w góry zaczynam od szukania informacji na Waszym blogu. Świetnie opisane trasy, wycieczki, ciekawostki. Dzięki, że jesteście
jest nam bardzo milo, pozdrawiamy pięknie 🙂
Uwielbiamy Waszego bloga! Bardzo często korzystamy z Waszych wskazówek przy planowaniu naszych górskich wypraw z trójką naszych dzieciaków. Dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie:)
szalenie miło gdy dostajemy takie wiadomości, dziękujemy pięknie i wszystkiego dobrego!
Absolutely amazing blog!!! I’ve found number of great places and very structured information about Slowacki Raj and few more regions.
Many thanks for this! You did really titanic job!
Dziekuje bardzo za to co robicie!
Pozdrawiam! Minęliśmy się w Patagonii, a szkoda…
o wow, w którym miejscu?
Strona ciekawa, szkoda tylko , że pisząc historię Supraśla, pewnie nieświadomie, wypaczyliście ją całkowicie. Ani słowem nie wspomnieliście o Zakonie Unickim Św.Bazylego Wielkiego, który wybudował budynki klasztorne. drukarnię, papiernię i inne. To własnie Unici a nie prawosławni przyczynili sie do rozwoju Klasztoru i miasta. Po kasacie przez cara Rosji zakonu unickiego, odebraniu im klasztoru i przekazaniu go prawosławnym mnichom sprowadzonym z Rosji, klasztor znacznie podupadł.
Proponuje poczytać „Monografię Supraśla” zamieszczoną na stronie Urzędu Miejskiego w Supraślu.
https://www.suprasl.pl/index.php/suprasl/monografia-miasta-i-gminy-suprasl
Dobrze byłoby, abyscie Państwo skorygowali błedny wpis na swojej stronie i nie przykładali swojej ręki do zakłamywania historii Supraśla.
Pozdrawaiam
Supraślanin
dziękujemy pięknie za komentarz. Postaramy się wkrótce dokładniej zapoznać z artykułem i poprawić błędy które się u nas pojawiły. Pozdrawiamy!
trafiłam na Wasz blog przypadkiem rok temu, kiedy to jechałam do Karpacza i koniecznie chciałam jak najwięcej zobaczyć, przeszłam na Śnieżkę szlakiem proponowanym przez Was i była to najcudowniejsza przygoda mojego życia, dziękuję za to że dzielicie się swoją piękną pasją dzięki której i ja mogłam doznać wielu emocji 🙂
pozdrawiam serdecznie ze Słupska
Część,
Mam pytanie czy wiecie może gdzie znajduję się taka fajna ścieszka piesza w Czechach na rzeką, takie metalowe kładki zrobione w skałach nad samą wodą, nie mogę znaleść nigdzie. Kiedyś koleżanka pokazywał waszego bloga ale przejżałam wszystko i nie znalazłam . Takie trochę extremalne ? Może będziecie wiedzieć? Pozdrawiam Wola.
hej, wydaje nam się, że może chodzić o Słowacki Raj, cudne miejsce 😉
Ohh, Słowacki Raj jest super, ale jak pada deszcz i robi się ślisko, może być niebezpiecznie.
A sprawdź miejscowość Semily na fotkach czy to nie to?
Na początku trafiliśmy do Was poszukując informacji o górach Izerskich. Z ogromną przyjemnością śledzę Waszego bloga i korzystam z Waszych cennych wskazówek przy organizacji naszych ekscytujących wypraw górskich. Wasze artykuły i porady są nieocenioną pomocą podczas planowania każdej naszej wyprawy. Chciałbym serdecznie podziękować za Waszą pracę i pasję, która inspiruje nas do odkrywania piękna natury z naszymi pociechami. Pozdrawiamy Was z całego serca!
Wybieram się do Tadżykistanu. przeczytałem relacje ale może macie namiary na kierowców czy transport na Pamir highway?
niestety nie mamy. Nasza podróż miała miejsce dobrych kilka lat temu