Jordania Co Warto Zobaczyć w Ciągu 7 dni

Do Jordanii trafiliśmy przypadkiem. Szukaliśmy czegoś na tydzień czasu, w miarę blisko, w miarę tanio. Pierwotnie miał być Izrael, później odrobinę zmieniliśmy plany. Wybraliśmy się za miedzę, do Jordanii! Za bilety zapłaciliśmy 220 zł w dwie strony. Tutaj wynajęliśmy samochód i przez tydzień krążyliśmy po jordańskich bezdrożach.

Jordania Atrakcje
Wadi Rum – Perełka Jordanii

Pierwszym punktem na naszej liście była Wadi Rum. Pustynna Dolina, w której działał legendarny Laurence z Arabii – awanturnik i brytyjski szpieg, a  w Jordanii wyniesiony praktycznie do rangi bohatera narodowego. Dolina jest tak plastyczna i zaskakująco piękna ze cyklicznie występuje w filmach. Jej uroki można podziwiać w epizodach Gwiezdnych Wojen, w Transformersach, czy tez ostatnio udawała pozaziemskie piaski w Marsjaninie. Bilet wstępu kosztuje 5 JOD. Opłata pobierana jest jeszcze przed wioską. W zamian nie dostajemy żadnego pokwitowania. Ale możemy być pewni, że bardzo szybko zaopiekują się nami lokalni „biznesmeni” oferujący wycieczki po pustyni i noclegi. Wycieczkę możemy wcześniej wykupić przez internet.

Koszt podstawowej kilkugodzinnej objazdówki po najważniejszych elementach pustyni kosztuje 40 JOD za auto. Podróż odbywa się samochodami 4×4. Warto. Dodatkowo w pakiecie możemy również wykupić nocleg na pustyni wraz z posiłkami. My z kolei, postanowiliśmy jeden dzień poświęcić na wspinanie i spędzić samotnie noc na pustyni. Poza utartymi szlakami zwiedzania, w Wadi Rum jest totalnie pusto i dziko. A gwieździsta noc – niebywała. Dla nas była jak się okazało największą atrakcją Jordanii 🙂

Wadi Rum Jordania atrakcje
Jordania atrakcje
Jordania atrakcje
Jordania atrakcje
Wadi Rum (77) Jordania atrakcje
Wadi Rum Jordania atrakcje
Wadi Rum Jordania atrakcje
Jordania atrakcje

Jordania Atrakcje
Petra czy Warto?

Dobre pytanie. Jest uznawana za największa atrakcja Jordanii. I dlatego można się spodziewać, że cena biletu będzie spora. I faktycznie taka jest – obecnie bilet jednodniowy kosztuje 50 JOD, co w przeliczeniu na złotówki wychodzi ponad 300 zł. Sporo. W cenę wliczona jest przejażdżka konna ok. 700 m do bram wąwozu. Jednakże jak usłyszeliśmy w biletowym okienku, napiwki są “praktykowane” i słusznie jest dać 3/4 JOD. Im wcześniej zaczniecie zwiedzanie, tym lepiej dla nas, gdyż o poranku nie jest jeszcze tak tłoczno, ani gorąco. Kompleks miejski składa się z dobrze zachowanych świątyń, domów, grobowców, pomników, akweduktów, a także amfiteatru i klasztoru. Jest to dawna stolica państwa nabatejskiego, na nowo odkryta w 1812 r. przez Johanna Ludwiga Burkhardta.

Nas natomiast zauroczyły cudownie bajeczne pejzaże roztaczające się nieopodal Petry, tuż za wioską Umm Sayhoun w kierunku północnym. Jeśli mamy chwilę, to zdecydowanie warto wybrać się tam na przejażdżkę autem. Tymczasem Dana Biosphere Reserve rozczarowało nas kompletnie. Choć możliwe że się nie znamy…

Petra Jordania atrakcje
Jordania atrakcje
Jordania atrakcje
Jordania atrakcje
Jordania atrakcje
Petra
Jordania atrakcje
Jordania atrakcje
Petra

Jordania Atrakcje
Zamek Krzyżowców i kaniony

Al-Karak znajduje się zamek Krzyżowców, który jest sporą górującą twierdza nad miastem. Bilet wstępu kosztuje 2 JOD. Po za tym, w mieście nie ma nic więcej. Alkoholu tutaj nie znajdziemy, a baza noclegowa nie porywa. Na trzy hostele, jeden był zamknięty, a w drugim nie było internetu. Trzeci z kolei, oferował przyzwoite pokoje, choć bez sandałów pod prysznic się nie wybieraliśmy. W pokoju nie było też specjalnie ciepło. Pomimo wywieszonych cenników, warto się targować. Cena za dwójkę 20 JOD.

Nieopodal Al-Karak znajduje się Mujib Nature Reserve, który zrobił na nas szalone wrażenie. Warto jednak wcześniej sprawdzić i upewnić się w jakim okresie jest on otwarty. To właśnie tutaj szybciej zabiły nasze serca. Szlak wiedzie w górę kanionu, wzdłuż żłobiącej go rzeki, gdzie często przychodzi brodzić w wodzie i tyle niestety wiemy w teorii… Zatem, gdyby tak jak nam, bramy do parku okazały się być zamknięte, polecamy pokręcić się samochodem po okolicy. Dzięki temu można trafić na „dzikie” kaniony nieopodal. Oczywiście odbyliśmy również tradycyjną kąpiel w Morzu Martwym, którego zasolenie wynosi 25%. W grudniu woda jest równie słona co latem, ale za to znacznie zimniejsza 🙂 Warto wspomnieć, że Morze Martwe jest największą depresją na świecie i znajduje się na wysokości 418 m pod poziomem morza.

Jordania atrakcje
Mujib Nature Reserve Jordania atrakcje
Jordania atrakcje
Mujib Nature Reserve (2) Jordania atrakcje

Jordania Atrakcje Inne Opcje

Największą według nas atrakcyjnością góry Nebo nie jest panorama, która notabene nie powala, a drogi prowadzące na szczyt. Wąskie, kręte, bez dziur, z żabimi oczami na poboczach, sprawiają, że aż chce się po nich jeździć. Jedne z piękniejszych dróg, którymi przyszło nam podróżować. Szczególnie nocą dostarczają masę wrażeń. Trzeba jednak pamiętać, że Jordańczycy nie zawsze posiadają sprawne reflektory w swoich autach, i tak pierwsze dwa auta, które pojawiły się szczycie zaraz  po nas, miały łącznie jeden sprawny reflektor…

Nie dotarliśmy do Ammanu, Madaby, ani do Jerash. Z pewnością warto jest odwiedzić Jerash – jedno z najlepiej zachowanych na świecie miast z czasów rzymskich, które w Biblii zostało wymienione jako miejsce, gdzie Jezus uzdrowił opętanego. Natomiast, gdy będziecie w Ammanie, idźcie do cytadeli na zachód Słońca. Jest świetne echo, gdy muezin wzywa na modlitwę, tak aż ciarki po ciele przechodzą. Musimy uwierzyć na słowa znajomej która przemierzała Jordanie kilka tygodni przed nami, więc polecamy 🙂

Jordania atrakcje
Jordania atrakcje
Mujib Nature Reserve (2) Jordania atrakcje
Jordania atrakcje

Jak Trafiliśmy z Izraela do Jordanii

Wylądowaliśmy w Eliat, ponieważ to Izrael miał być celem. Jednak po kupnie biletów zmieniliśmy plany na Jordanie. Trzeba przyznać, że Eliat nie porywa. Robi wrażenie betonowego kurortu, a pośrodku miasta jest pas startowy lotniska. Do atrakcji można zaliczyć delfinarium znajdujące na południe od miasta. Jego wyjątkowość polega na tym, że można pływać z delfinami w otwartym morzu. Pływa się około godziny, do tego 30 min szkolenia. Cena … Uwaga!!!! 300 szekli. Bez pływania z delfinami wejście na teren to ok. 70 szekli. Nie można głaskać delfinów. Autobusy z miasta jeżdżą tam co godzinę i tak samo wracają (autobus nr 15). Dobrze jest zaplanować na to ok. pół dnia. W Eliacie można złapać darmowe Wi-Fi.

Przejście Graniczne Eljat – Akabe

Przejście graniczne z Jordanią znajduje się niespełna 5 km od centrum miasta. Można podjechać autobusem miejskim 390 (4 szekle). Kierowca, który usłyszy “Jordan border”, wysadzi podróżujących przy skrzyżowaniu z drogą na granicę – stąd jest jeszcze około kilometra. Z centrum miasta na piechotę będzie to godzina, ale za to trasa spaceru prowadzi przez rezerwat ptaków. I tam tez w drodze powrotnej rozbiliśmy namiot. Przy opuszczeniu Izraela drogą lądową należy wnieść opłatę w wysokości 104 szekli.

Można zapłacić w szeklach, dolarach lub kartą płatniczą. W Jordanii przy pobycie min. 3 nocy nie ma żadnej opłaty za wizę (40 JOD) i podatku za wyjazd (10 JOD). Jeżeli spędzimy w Jordanii tylko 2 noce, wówczas przyjdzie nam zapłacić tylko opłatę wyjazdową. Natomiast jeśli nie spędziliśmy w królestwie dwóch nocy i nie odwiedzimy podczas wizyty Petry przyjdzie nam zapłacić 60 JOD. Czas pobytu weryfikowany jest przy opuszczaniu kraju.

Po jordańskiej stronie granicy nie co liczyć na transport publiczny do miasta. Do centrum Akabe jest raptem 9 km, ale prym wiedzie tutaj mafia taksówkowa i bardzo niemiły Pan – Pan Kierownik. Kurs do miasta kosztuje 10 dinarów. Trzeba się targować, bo cena wywoławcza zaczyna się od 15 dinarów. Powrót na granicę można znaleźć już od 4 dinarów. Jeśli nie mamy gotówki, nic nie szkodzi, taksówkarz zawiezie nas pod bankomat lub kantor. Po czym oczywiście zapyta o napiwek.

Kierowcy namawiają, żeby od razu jechać do Wadi Rum, ale to się nie opłaca. Lepiej wziąć autobus z Akabe za 3 JOD. Pamiętajcie jednak, że autobus nie dociera bezpośrednio do Wadi Rum. Kierowca wysadza nas na autostradzie i trzeba łapać stopa. Na szczęście transport prywatny kwitnie w najlepsze. Każdy hostel ma w ofercie transport w dowolne miejsce. A rozkładów autobusów, jak przystało na porządny arabski kraj – nie zobaczycie. Akabe jest głośnym, arabskim miastem.

Eliat
Eliat

Akabe Siostrzane Eliat?

Zrobiło na nas dużo lepsze wrażenie niż sąsiedni Eliat. Widać, że żyje, jest sporo sklepów, dużo kebabów i streetfood’ów. Zaskakują sklepowe ceny piwa, które oscylują w granicach 8/9 zł. Zważywszy na region, w którym się znajdujemy, ruch samochodowy jest uderzająco uporządkowany. Do tego mają całkiem dobre drogi, co w pozwala realnie myśleć o wypożyczeniu auta. Ruch jest relatywnie niski, trzeba tylko uważać na nieoznakowane progi zwalniające, które zdarzają się nawet na drogach międzymiastowych, głównie przed skrzyżowaniami.

Jordania atrakcje
Jordania atrakcje
Aqabe

Jordania Atrakcje Podsumowanie

Nasz wyjazd do Jordanii trwał łącznie tydzień i był to piękny czas. Zapamiętamy z niego głównie nieziemskie Wadi Rum, Mujib oraz cudownej drogi i krajobrazów w okolicach Petry. Stołowaliśmy się głównie w lokalnych knajpkach, jedząc pyszne kebaby i humus. Od naszego wyjazdu, praktycznie co dziennie teraz w domu pijemy kawę z kardamonem 🙂 Mimo, że przeważnie mało kto znał angielski, łatwo udawało się nam zamówić to, co chcieliśmy.

Nikt nie próbował nas oszukać, ale za to naciągnąć to już tak – Beduini na pustyni, co z resztą im się udało… Poziom bezpieczeństwa sprawiał wrażenie wyższego niż w Polsce. Jednakże przed zakupem biletów, warto sprawdzić co na ten temat sądzi nasze MSZ. Gniazdka elektryczne – tradycyjne europejskie. Ps – jeśli rozważacie Jordanie to może również Iran przypadnie Wam do gustu 🙂

Jordania atrakcje
Petra
Wadi Rum
Wadi Rum 79

Obserwuj nas i bądź z nami na bieżąco!


Drogi Czytelniku,

Mamy nadzieję, że udało Ci się odnaleźć na blogu wszystkie niezbędne informacje i zaplanować swój urlop. Będziemy wdzięczni za skromny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki lub wsparcie naszych działań poprzez zakupy w naszym małym górskim sklepie. Dziękujemy serdecznie i do zobaczenia na szlaku 🙂


baner ksiazka blog
kozica wilk baner1
Super 1

2 komentarze

  1. Czesć, przeczytałam opis wycieczki do Jordanii i … mam mieszane uczucia. Opis jest bardzo osobisty-i dobrze, o to tutaj chodzi. Każdy ma prawo do własnej wypowiedzi,ale może warto się podeprzeć słownikiem i atlasem??
    Jordania-odmiana Jordanii, dwa ” ii” !!
    Eliat, ani Eljat -nie ma takiego miasta! Jest Ejlat! Nawet na mapie, którą zamieszczacie, jest prawidłowa nazwa.
    Pozdrawiam
    Beata

    • Hej, masz absolutną rację, błędy leżą po naszej stronie 🙁 wkrótce dokonamy korekty wpisu, dzięki za zwrócenie uwagi

Write A Comment