Karpatka i przepyszne karkonoskie widoki
– punkt widokowy Karpatka znajduje się w Karpaczu
– na spacer warto zarezerwować sobie około godziny
– część parkingów jest płatna
– nie jest to szlak dla rodzin z wózkami
Jeśli szukacie w Karpaczu propozycji krótkiego, a zarazem widokowego szlaku, to trafiliście idealnie. Położone w centrum miasta granitowe wzgórze oferuje piękne spojrzenie na leżący wręcz na wyciągnięcie ręki główny grzbiet Karkonoszy. Dla wielu osób wędrówka na Karpatkę będzie również świetną opcją na rozruszanie kości przed dłuższymi górskimi wędrówkami. Dodatkowo możemy śmiało powiedzieć, że będzie to trasa skrojona dla najmłodszych: ani za krótka, ani za długa, taka w sam raz, a do tego technicznie prosta i niespecjalnie wymagająca. Zapraszamy!
Gdzie zostawić samochód?
Karpacz cieszy się ogromną popularnością pośród turystów, co często przekłada się na problemy z parkingiem. Możecie chociażby szukać szczęścia w centrum miasta lub też nieco powyżej Parku przy Zaporze na Łomnicy, po prawej stronie. Miejsca postojowe są tuż obok drogi, jednak jest ich tylko nieco ponad 10. Jest jeszcze opcja „c)”, czyli pozostawienie samochodu na sporym, płatnym parkingu przy Centrum Medycznym Karpacz. Automaty pozwalają tutaj uiścić opłatę z góry za godzinę lub jej wielokrotność. Można też zapłacić przez aplikację np. bankową, korzystając z opcji start/stop.
Koordynaty GPS parkingu w Karpaczu przy ulicy Konstytucji 3go Maja – 50°46’33.1″N 15°44’31.4″E
Koordynaty GPS parkingu przy Centrum Medycznym – 50°46’48.0″N 15°44’29.4″E
Jak wygląda szlak na Karpatkę?
Wędrówkę na Karpatkę rozpoczniemy w Parku przy Zaporze na Łomnicy w Karpaczu. Trasa ma formę pętli, która zgodnie ze wskazaniami mapy zajmie 40 minut. Do pokonania jest 1,6 km przy raptem 79 metrach przewyższenia. Tyle co nic! Jeśli wybierzecie się na spacer spod centrum medycznego, to należy doliczyć dojście zielonym szlakiem do pętli (+10 min w każdą stronę). Wycieczka wtedy będzie wyglądała prawie tak samo jak nasza, choć z innym miejscem startu/mety. Ścieżka często jest usiana kamieniami oraz korzeniami i nie przejedziecie tędy wózkiem. Zimą, z uwagi na punktową stromiznę, mogą przydać się raczki.
Z wizytą u Ducha Gór
Jak przystało na dobrze wychowanych turystów, pierwsze kroki skierujmy do Liczyrzepy, aby pokłonić się mu i wyprosić o sprzyjającą aurę. Jego sympatyczny pomnik znajduje się w Parku przy Zaporze na Łomnicy i jest chętnie fotografowany przez przybyszów. Zazwyczaj do zdjęć ustawiają się tutaj kolejki. Dodatkowo, w parku odnajdziecie ręcznie wykonane figury z blachy stalowej przedstawiające zwierzęta, które żyły w Karkonoszach. Mamy zatem tutaj jelenia, wilka, niedźwiedzia oraz dzika. To właśnie ich postać często przybierał Liczyrzepa. Jeśli Waszą uwagę przykuła drewniana, rzeźbiona brama, to spieszymy donieść, że stanowi ona replikę bramy istniejącej w tym miejscu aż do II wojny światowej.
Zapora na Łomnicy
Dwa kroki po opuszczeniu niewielkiego zwierzyńca traficie pod zaporę cieszącą się ogromną popularnością wśród turystów. Wznosi się ona nad dość kapryśnym i niosącym w przeszłości zniszczenie potokiem Łomnica. Po dziś dzień Łomnica jest jedną z najbardziej niebezpiecznych karkonoskich rzek. Jej średni spadek w górnym biegu wynosi aż 72 promile. Przywołajmy tutaj choćby pewien dzień roku 1897, gdy nad Karpacz nadciągnęła ogromniasta czarna chmura, z której lunęło tak okrutnie, że występująca z brzegów woda, niosąca ze sobą głazy i powalone drzewa, zniszczyła mosty, linię kolejową, ulice oraz liczne domy.
Miarka wówczas się przebrała i podjęto decyzję o budowie zapory przeciwrumoszowej, która miałaby ochronić okolicę. Prace ukończono w 1915 roku. Gwoli uzupełnienia, dodajmy, że Łomnica swój początek bierze w Małym Stawie, przy słynnym karkonoskim schronisku Samotnia. Tuż przed wejściem na zaporę znajdziecie schodki, które zaprowadza Was bliżej do hipnotyzującego wodospadu. Natomiast przez samą koronę zapory, która ma 105 metrów długości, przemyka Główny Szlak Sudecki znaczony na czerwono.
Karpatka, przepiękny punkt widokowy
Gdy nacieszycie oczy wodospadem z jednej strony oraz łagodną taflą wody z drugiej, przyjdzie czas na niewielką wspinaczkę. Za zaporą w lewo uciekają niebieskie znaczniki ścieżki spacerowej, a w prawo czerwone szlakówki. Obie ścieżki są wąskie i zaprowadzą Was przez szumiący las na Karpatkę. Niebieskie po 13 minutach, czerwone po dwudziestu. W trakcie wspinaczki często spotkacie niewielkie granitowe skałki, które podpowiadają, co czeka na Was na szczycie.
Karpatka wznosi się na Pogórzu Karkonoskim, ma wysokość 726 m n.p.m., a jej szczyt wieńczą granitowe skałki. Rozpościera się stąd bardzo przyjemny widok na Karkonosze oraz na sam Karpacz. Jeśli ktoś będzie miał problemy z rozszyfrowaniem panoramy, to z pomocą przychodzi specjalna tablica. Przyznamy szczerze, że jej format i faktura bardzo przypadła nam go gustu.
Wróćmy jednak do widoków, gdyż jak przystało na przyzwoitą karpatkę, tak i ta oferuje pyszności. Panorama rozpościera się od Skalnego Stołu na wschodzie, aż po Słonecznik na zachodzie. Widać Śnieżkę, czy też Pielgrzymy. W samym Karpaczu natomiast najbardziej zwraca uwagę na siebie charakterystyczna skocznia Orlinek, na którą, w ramach ciekawostek, również można się wdrapać. Bardziej dociekliwe osoby mają szansę odszukać wśród skał kociołki wietrzeniowe, które powstały na skutek nierównomiernego wietrzenia skał. W zboczu Karpatki w XVII wieku powstały kopalnie srebra oraz ołowiu, jednak nie były to super opłacalne inwestycje.
Powrót nad Zbiornik Łomnica polecamy oczywiście wariantem innym, aniżeli tym, którym wchodziliście. Jeśli wybierzecie czerwony szlak, to przemkniecie przez formację skalną Karpatka. Trzeba przyznać, że skryta w leśnej głuszy, robi ciekawe wrażenie. Spacer możecie zakończyć przysiadając nad brzegiem zbiornika.
Karpatka i Kaplica św. Anny
Przyznajemy szczerze, że sam spacer na Karpatkę to dość krótka propozycja wędrówki. Dlatego jeśli ktoś poczuje niedosyt, to śmiało możemy zaproponować, aby pognał dalej czerwonym szlakiem, który przez otulinę Karkonoskiego Parku Narodowego, zaprowadzi go w stronę Grabowca, na stokach którego odnajdzie kaplicę św. Anny. Miejsce ciekawe, atrakcyjne oraz pozbawione tłumów. Taka wędrówka z Karpacza, licząc w dwie strony, zajmie już bardziej przyzwoite 4h. Więcej szczegółów o Kaplicy św. Anny, tajemniczej Patelni, czyli karkonoskiej czakrze oraz Dobrym Źródle, znajdziecie tutaj. Polecamy z całego serducha!
Materiał powstał we współpracy z Karkonoskim Parkiem Narodowym w ramach realizacji projektu pn. Poprawa stanu łączności ekologicznej w Karkonoskim Parku Narodowym i jego otulinie dofinansowanego ze środków MF EOG (85%) i budżetu państwa (15%)