Lackowa w Beskidzie Niskim
„Ponad sady dolin i cerkiewne głowy, W rozespanych wspomnieniach nieprzytomnie tonę, Między drogą z Komańczy a bramą Lackowej” Na Bani “Sponad kufla piwa”
– W drodze na Lackową czeka już na Was Ściana Płaczu
– Chorągiew Pułaskiego to niegdysiejsza nazwa Lackowej
– Najpopularniejszy szlak na Lackową wiedzie z Izb
Lackowa jest najwyższym szczytem polskiej części Beskidu Niskiego, dzięki czemu kwalifikuje się do Korony Gór Polski. Jednak królem i władcą całego pasma pozostaje słowacki Busov, wyższy o pięć metrów. Lackowa jest szczytem granicznym, położonym pomiędzy Krynicą a Wysową Zdrój. I właśnie tutaj, na tym odcinku, odnajdziecie najbardziej morderczy, pozatatrzański szlak na świecie. Nie żartujemy. Jest tu ostro i stromo. A porządku pilnuje żandarm wysoki na 997 metry, czyli sama Pani Lackowa 🙂 Jeszcze na przedwojennych mapach jej wysokość przekraczała 1000 metrów, ale nawet i wtedy nie była wyższa od słowackiego konkurenta. Mimo że wiecznie druga to warta zmęczenia i litrów potu. Zapraszamy!
Którędy na Lackową?
To prawda, że widoki nie rozpieszczają. Spacer odbywa się głównie leśnymi ostępami, gdzie jedynie raz na jakiś czas ścieżka przemyka przez miejsca, gdzie jest szansa, aby zobaczyć coś więcej. Paradoksalnie, trasa na Lackową jest najbardziej widokowa zimą, gdy widoki prześwitują pomiędzy szpalerami drzew. Ale spacer absolutnie nie jest nudny. Naprawdę wyśmienicie się tutaj maszeruje. Myśli się uspokajają, a czas płynie wolniej. Zatem skąd wyruszyć na szczyt? W zasadzie są cztery opcje.
1. Lackowa z Krynicy i Ściana Płaczu
Z Krynicy najlepiej wskoczyć w bus jadący przez Tylicz do Mochnaczki. Kierowcy szepnijcie, aby wysadził Was za Tyliczem, przy zielonym szlaku. Stąd 2h 36 min i jesteście na szczycie (zielony szlak + czerwony). Co prawda zielony wiedzie z centrum Krynicy, ale to dodatkowe 2h marszu. Mapa – tutaj. W tej oraz kolejnej opcji dotarcia na szczyt wchodzić będziecie szalenie stromym zboczem – Ścianą Płaczu. Niechaj przemówią liczby – na odcinku 240 metrów należy pokonać 260 metrów przewyższenia! Szaleństwo 🙂 Uważajcie tutaj nie tylko zimą, ale również po opadach, bo robi się „odrobinę” bardziej ślisko i błotniście. Słynna Ściana Płaczu w drodze na Lackową już na Was czeka.
2. Lackowa z Izby Najpopularniejszy szlak na Lackową
Najbardziej popularną opcją jest pozostawienie samochodu na końcu wsi Izby, przy stadninie koni (ostatnie zabudowania w wiosce). Stąd trochę pozaszlakowo, idąc bitą polno-leśną drogą, prosto przez 1,5 km, dotrzecie na Przełęcz Beskid. Na tym odcinku nie ma tutaj żadnych oznaczeń, ale pobłądzenie jest tutaj wręcz niemożliwe 🙂 Przez przełęcz przebiega granica Państwa, oraz szlak, który będzie w kolorze czerwonym. Tutaj w lewo, ale ostrożnie, bo częstokroć turyści gubią na przełęczy właściwą ścieżkę i błędnie podążają dalej za drogą. Natomiast, gdy wkroczycie na szlak niechaj nie zwiedzie Was jego początkowy łagodny charakter. Zaraz zacznie się przedstawienie! 🙂 Aby wejść na szczyt z Izb będziecie potrzebowali 1h 45 min. Mapa – tutaj
3. Szlak na Lackową ze Wsi Ropki
Wieś Ropki jest cudnie położona, wręcz na końcu świata i do tego oferuje niezłą opcję dotarcia na szczyt. Choć nie jest ona najkrótsza – 2h 45 min, to warto ją połączyć i stworzyć pętlę wraz ze szlakiem z Wysowej Zdrój. Mapa – tutaj. Urzekł jednak nas diagram wysokości, na zdjęciu powyżej:)
4. Lackowa z Wysowej Zdrój
Ostatnia, najdłuższa opcja, prowadzi z miejscowości Wysowa Zdrój. Droga na szczyt zajmie Wam mniej więcej 3h 10 min. I to na nią się zdecydowaliśmy, łącząc powrót z trasą przez Ropki. Całość 6h 38 min. Wszystkie zdjęcia, które odnajdziecie we wpisie pochodzą właśnie z tego spaceru.
Opis Szlaku na Lackową
z Wysowej Zdrój do Wsi Ropki
Czas: 6h 38 min, Dystans: 26,6 km oraz Przewyższenie: 968 m
Samochód najlepiej zostawić na parkingu tuż za kościołem. Odszukacie go po prawej stronie drogi, tak jak i parking. Teraz należy wrócić na główną drogę i skręcając w prawo, podążać dalej przez wieś, ku jej rogatkom, przez kilometr. Pojawi się cerkiew, a wraz z nią zielone znaczniki szlaku, które wyprowadzą Was na grzbiet graniczny. To godzinny spacer. Na górze czeka na Was stół z siedziskami. Jest też polana i w zasadzie najlepszy punkt widokowy na dzisiejszym spacerze. Będziecie spoglądali na Sivą Skale. Natomiast jeżeli chcecie ujrzeć najwyższy szczyt Beskidu Niskiego, Busov, musicie stanąć plecami do szlaku zielonego i zobaczycie go po skosie w lewo (umowna 9.30 na zegarku). Busov jest wysoki na 1002 metry i łatwo go rozpoznacie.
Podążając granicznym czerwonym szlakiem po 75 minutach dotrzecie pod Ostry Wierch. Teraz zaskakująco mocno w dół i o zgrozo do góry! Gdy pokonacie przewyższenie, trzeba będzie skręcić w prawo i po 20 minutach baaardzo przyjemnego spaceru wąskim grzbietem dotrzecie na szczyt Lackowej. Jest drogowskaz, jest skrzyneczka z pieczątką i w zasadzie to wszystko. Teraz powrót na Ostry Wierch (45 min). Od Ostrego już spokojnie, bez ostrych podejść. Szlak wiedzie do zapomnianej wsi Ropki. Jest to jedna z bardziej malowniczych lokacji osadnictwa na jaką trafiliśmy. Spokojnym tempem dotrzecie do samochodu po 75 minutach. Prawda, że było cudnie? I tuż przed tablicą z nazwą miejscowości, jakby znikąd i po nic, ławeczka ze stoliczkiem. Ciężko się oprzeć i nie skorzystać
A Może Łackowa nie Lackowa?
Początkowo mieszkańcy nieistniejącej już wioski Bieliczna nazwali szczyt Łackowa. Co zapewne oznaczało, że obszar ten niegdyś należał do jednego z mieszkańców o imieniu Łacko. W wersji polskiej, spolszczonej mieniła się jako Wackowa. Jest szczytem wododziałowym. Zatem to, co spłynie na słowacką część, trafia do Morza Czarnego. A to, co po polskiej miedzy, to do Bałtyku. A po środku tego działu, na szczycie została wzniesiona wieża triangulacyjna, po której już dziś nie ma śladu. Myli się ten, który sądzi, że podążając Głównym Szlakiem Beskidzkim, trafi na jej szczyt. Czerwone znaczniki na Lackowej to europejski szlak długodystansowy E3. I to nie byle jaki szlak, bo jak się zagadacie i zamyślicie, to możecie trafić albo nad Atlantyk, albo nad Morze Czarne.
Wysokość to nie jedyne powiązanie z „mundurowymi”, ponieważ w czasie Konfederacji Barskiej, gdy zbrojny związek szlachty polskiej skierował się przeciwko kurateli rosyjskiej, pod Lackową stacjonował Kazimierz Pułaski, wraz z około tysiącem żołnierzy. Był on jednym z przywódców konfederacji i jej głównym bohaterem. Okolica została ufortyfikowana, a niezalesiony wtenczas wierzchołek służył powstańcom do komunikacji z innym szańcem w Blechnarce. Komunikacja odbywała się za pomocą sygnałów flagowych. I stąd też funkcjonowała zwyczajowa nazwa góry – Chorągiew Pułaskiego.
Niektórzy historycy uznają konfederację za pierwsze powstanie narodowe. W wyniku natarcia wojsk rosyjskich dowodzonych przez generała Drewitza, 4go października roku 1770, konfederaci zostali rozbici. A następnie zmuszeni do odwrotu, przekroczyli granicę austriackiej. W ramach ciekawostek, możemy wspomnieć, że my mamy dziś przełęcz Pułaskiego, a amerykanie za jego zasługi w wojnie o amerykańską niepodległość, przydzielili mu w patronacie strategiczny okręt podwodny, przenoszący głowice nuklearnej zagłady.
Ciekawostki o Lackowej
– Mimo, że to Beskid Niski, to nie jest najniższy szczyt Korony Gór Polski
– Ale też nie najwyższy Beskidu Niskiego. O pięć metrów wyprzedza ją Busov
– Jeśli wybieracie się od Izb lub Krynicy, smarujcie kolana. Ściana Płaczu na Was czeka! Tak ostrego podejścia w Koronie Gór nie uświadczycie poza Rysami 🙂
– Z Izb najszybciej 1h 45 min na szczyt
– Lackowa jest działem wodnym
– Zwana również Chorągwią Pułaskiego
– Według nieformalnych podziałów należy do Gór Hańczowskich
– Gdy będziecie wybierali się na szczyt, posłuchajcie Wojtka Bellona i jego wykonania Pejzaży Harasymowiczowskich
Obserwuj nas i bądź z nami na bieżąco!
Drogi Czytelniku,
Mamy nadzieję, że udało Ci się odnaleźć na blogu wszystkie niezbędne informacje i zaplanować swój urlop. Będziemy wdzięczni za skromny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki lub wsparcie naszych działań poprzez zakupy w naszym małym górskim sklepie. Dziękujemy serdecznie i do zobaczenia na szlaku 🙂
8 komentarzy
Przyjemne widoczki 🙂
oj tak, a Lackowa zimą jest bardziej widokowa aniżeli latem 🙂
Świetny opis! W Krynicy, Bielicznej i Ropkach jestem kilka razy w roku (częściej na rowerze) i potwierdzam wszystko co napisane 🙂
Pozdrowienia
Z Ropek przez Białą Skałę i Ostry Wierch, ale powrót po zejściu przez las do Bielicznej aby zobaczyć Cerkiew, a potem na przełęcz Puławskiego i żółtym do Ropek.
bardzo piękna opcja wycieczki na Lackową 🙂
Hej, a na Śnieżkę od Łomniczki nie będzie ostrzej..? 🙂 Tak czy inaczej ciekawe miejsce, tylko daleko aby się wybrać.
Szliśmy z Izb na Lackową i już wiem, że ściany płaczu nie wzięły się z nikąd.
Myslałam, że dostanę wylewu. Dla kogoś nieprzygotowanego fizycznie jak ja, myślę że może być bardzo cięzko.
Szczyt w sumie w ogóle widokowy nie jest ponieważ znajduje się on w lesie.
Ale po dotarciu na górę satysfakcja ogromna i polecam wszystkim.
Dzień dobry. Niebawem chcemy zrobić pętelkę na Lackową z Wysowej Zdroju. Porównajcie, proszę, wejścia na Lackową, właśnie to, z wejściem od Izb (szliśmy kiedyś z Ropek przez Bieliczną). Czy jest mniej „ostre” niż tzw. „ściana płaczu” ? Wiem, że nie ma was w kraju, ale może uda się odpowiedzieć. Wszystkiego pięknego. Mariola z Gdańska