Szlachetny Luboń Wielki w Beskidzie Wyspowym
- Luboń Wielki ma wysokość 1022 m n.p.m.
- Możecie zabrać na spacer psa
- Perć Borkowskiego jest jednym z ciekawszych szlaków
Luboń Wielki położony w Beskidzie Wyspowym przykuwa uwagę wędrowców już z daleka. Jest to dość charakterystyczny szczyt, a do tego najwybitniejszy w okolicy i piąty co do wysokości w Beskidzie Wyspowym. Wznosi się na 1022 m n.p.m. Wędrówka na Luboń Wielki może okazać się zaskakująca za sprawą niesamowitego rumowiska skalnego oraz Perci Borkowskiego. Na szczycie odnajdziecie przyjemne widoki w kierunku północnym oraz intrygujące schronisko, które swoim wyglądem przypomina domek Baby Jagi. Jeżeli spędzacie urlop w okolicy to polecamy atrakcje Rabki oraz gorczańskie szlaki.
Jaki szlak wybrać na Luboń Wielki?
Zerkając na mapę turystyczną, bardzo szybko przekonacie się, że na Luboń Wielki prowadzi aż pięć opcji szlakowych. Najwięcej dróg odnajdziecie na południowych zboczach, od strony Rabki-Zdrój oraz Rabki Zaryte. I to właśnie z tej strony, naszym zdaniem, najciekawszym szlakiem na Luboń Wielki jest szlak żółty, który Percią Borkowskiego prowadzi przez skalne rumowisko. Jest to dodatkowo atrakcyjna opcja, ponieważ pozwala powrócić niemalże do punktu wyjścia niebieskim szlakiem, czyli zatoczyć pętlę. Warto mieć jednak na uwadze, że zimą lub po opadach, szlak może okazać się nieco trudniejszym wyzwaniem. Natomiast najszybciej na Luboń Wielki dotrzecie z Przełęczy Glisne, czerwonym szlakiem (od strony Mszany Dolnej). W tej wersji wystarczy bowiem tylko 1h 15 min. Najdłuższa trasa natomiast prowadzi od przystanku na Zakopiance przez Luboń Mały i zajmuje piechurom 2,5 h.
Ile idzie się na Luboń Wielki?
Pętla na Luboń Wielki, czyli wejście żółtym szlakiem, a powrót niebieskim, powinna zająć Wam około 3h. Sam szlak zajmie Wam 2h 40 min, jednak warto dodać sobie chwilę na odpoczynek pod samym schroniskiem na Luboniu Wielkim. Wydaje nam się, że wygodniej będzie wchodzić żółtym szlakiem, gdzie znajdziecie rumowisko (trudniejszy szlak), a schodzić podążając za niebieskimi znacznikami.
Gdzie zostawić samochód?
Z Krakowa do Rabki Zaryte dojedziecie po około 70 minutach. A odcinek od samej Mszany Dolnej drogą krajową numer 28 będzie nad wyraz wizualnie uroczy. Samochód w Rabce Zaryte możecie pozostawić na specjalnym parkingu przy sklepie Lewiatan. Kosztuje on 10 pln, a opłatę należy uiścić bezpośrednio w sklepie. Co prawda na tablicy przy parkingu widnieje informacja, że opłatę należy uiścić przy wyjeździe, jednak gdybyście mieli wrócić później, po godzinach otwarcia sklepu, to warto od razu podejść i o tym wspomnieć. Wszystko dlatego, że dość niepokojąco wygląda łańcuch leżący na wjeździe, a plotka głosi, że na noc bywa on podnoszony i zamykany na kłódkę. Sklep Lewiatan jest też czynny w niedzielę. Koordynaty GPS: 49°37’42.4″N 19°59’28.3″E
Drugą opcją będzie zaparkowanie samochodu na parkingu tuż przy cmentarzu oraz zabytkowym kościele MB Częstochowskiej w Rabce-Zdroju. Tutaj parking jest bezpłatny i wówczas do całości wycieczki trzeba dołożyć pół kilometra spaceru. Koordynaty GPS: 49°37’35.1″N 19°59’38.6″E
Żółty szlak na Luboń Wielki
Nasz samochód zostawiliśmy na parkingu pod Lewiatanem. Opłaciliśmy postój u stróżującego bociana i ruszyliśmy w drogę. Pierwsze trzysta metrów prowadzi wzdłuż drogi. Pierwsze odbicie w lewo to niebieski szlak, tym wariantem będziecie schodzić z Lubonia Wielkiego. Natomiast żółty szlak odbija sto metrów dalej. Jeśli wierzyć szlakówce ,to czeka Was z tego miejsca 2h wspinaczki.
Opuszczając zabudowania, warto podnieść wzrok i spojrzeć przed siebie. Można bowiem stąd całkiem łatwo rozpoznać Luboń Wielki, „zdobiony” charakterystyczną wieżą przekaźnikową. Szlak następnie wiedzie bardzo przyjemnie polno-leśną ścieżką. Bywa ona momentami widokowa i na spokojnie odnajdziecie miejsca wprost idealnie stworzone na piknik. Pewnym minusem jest tutaj brak infrastruktury w postaci ławek i stołów. Ścieżka powoli zapuszcza się w las i dopiero po chwili tętno zaczyna zauważalnie przyśpieszać.
Perć Borkowskiego oraz gołoborze
Po godzinie spaceru pośród leśnej głuszy przywita Was sporej wielkości czerwona tablica „Rezerwat przyrody Luboń Wielki”. A za nią, nastąpi szalona metamorfoza, ponieważ napotkacie zaraz krajobraz całkowicie odmienny od beskidzkiego. Bowiem szlak teraz będzie wiódł po głazach i kamieniach, obok powiedzmy takiego niewielkiego urwiska. To właśnie tutaj, na stromych, południowo-wschodnich stokach góry, na wysokości 746–1014 m n.p.m. znajduje się największy w Beskidzie Wyspowym jęzor osuwiska fliszowego z gołoborzem. Odnajdziecie tutaj piaskowce serii magurskiej, które pochodzą z eocenu, a Justyśka podpowiada, że to całkiem nieodległe czasy z geologicznego punktu widzenia.
Osunięte sporych rozmiarów płyty oraz bloki skalne tworzą obszar znany jako Dziurawe Turnie. A ich środkiem prowadzi żółty szlak! Przejście tego odcinka specjalnego trwa może 5-10 minut. Jednak jest to na tyle wyjątkowy fragment, że pewnie spędzicie tutaj nieco dłuższą chwilę. Szczególnie, że przy dobrej pogodzie będzie można również dojrzeć stąd tatrzańskie wierchy. Gdy jest sucho, odcinek ten nie powinien przysporzyć Wam większych kłopotów, choć niekoniecznie polecamy go osobom starszym oraz maluchom. Warto pamiętać, że niektóre głazy mogą się ruszać, a gdy spadnie deszcz lub sypnie śniegiem, to sytuacja nieco się komplikuje. Dlatego odradzamy spacer przy niepewnej pogodzie! O bolesny upadek wówczas nietrudno. Wspomnimy jeszcze, że teren ten jest bogaty w liczne jaskinie, których pod Dziurawymi Turniami i okolicy doliczono się 13 (jaskinie i szczeliny skalne). Najsłynniejsza z nich to Jaskinia w Luboniu Wielkim.
Warto jeszcze wrócić do dwóch kwestii. Pierwszą z nich jest fakt, że żółty szlak od Rabki Zaryte do schroniska na Luboniu Wielkim nosi nazwę Perci Borkowskiego. Nazwa została nadana na część Stanisława Dunina – Borkowskiego. To on wybudował schronisko na szczycie, gdzie przez wiele lat był później gospodarzem. Od ostatnich głazów do schroniska na Luboniu Wielkim trzeba liczyć około 20 minut. Drugą kwestią jest kwestia nazewnictwa. Ponieważ termin „gołoborze” jest określeniem regionalnym, dedykowanym dla Gór Świętokrzyskich, dlatego też stosowanie tej nazwy do tutejszych głazów jest umowne.
Schronisko na Luboniu Wielkim
Na samym Luboniu Wielkim, znajduje się niewielkie schronisko, punkt widokowy, wieża przekaźnikowa i punkt meteorologiczny. Panorama sięga tutaj tylko ku północy i zachodowi, głównie na pozostałe szczyty Beskidu Wyspowego. Niestety, w pozostałych kierunkach widoki są ograniczone przez drzewa. Schronisko powstało z inicjatywy Oddziału Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego w Rabce. Otwarcie nastąpiło w sierpniu roku 1931. Pod koniec II wojny światowej stacjonowali tutaj partyzanci, a budynek szczęśliwie uniknął spalenia przez Niemców. W 1961 roku obok schroniska wybudowano Radiowo-Telewizyjny Ośrodek Nadawczy Luboń Wielki, w celu umożliwienia transmisji mistrzostw świata FIS w Zakopanem. Niestety RTON z wieżą o wysokości 51 m mocno dziś dominuje nad okolicą i naszym zdaniem zaburzył tutejszy ład i beskidzki spokój. Schronisko przywołuje sympatyczne skojarzenia z bajkowym domkiem Baby Jagi, a do tego może pochwalić się 9 osobową sypialnią z oknami na cztery strony świata! Stąd panorama jest już dużo szersza ? Przy samym schronisku jest też zadaszona kaplica oraz miejsce na ognisko.
Powrót do Rabki Zaryte
Aby domknąć pętlę z Lubonia Wielkiego, proponujemy zejść do Rabki Zaryte niebieskimi znacznikami. Droga do miejsca, w którym zostawiliście samochód, zajmie Wam około 50 minut. Praktycznie cały szlak wiedzie lasem, a widoki pojawią się dopiero na sam koniec. Przez pierwsze 10 minut schodzić będziecie również w towarzystwie zielonych szlakówek, które odbijają na rozdrożu w miejscu zwanym „Pod Luboniem”. Informacyjnie wspomnimy jedynie, że zielone znaczniki wyprowadzą Was po 2h do centrum Rabki Zdrój (jednak ostatnia godzina to spacer, który wiedzie niestety terenami zurbanizowanymi). Natomiast niebieskie szlakówki nie są wcale dużo mniej strome od żółtego szlaku, którym wchodziliście. Uważajcie, bo bywa tutaj nieco błotniście ?
Obserwuj nas i bądź z nami na bieżąco!
Drogi Czytelniku,
Mamy nadzieję, że udało Ci się odnaleźć na blogu wszystkie niezbędne informacje i zaplanować swój urlop. Będziemy wdzięczni za skromny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki lub wsparcie naszych działań poprzez zakupy w naszym małym górskim sklepie. Dziękujemy serdecznie i do zobaczenia na szlaku 🙂
1 Comment
Zapraszam na zielony szlak przy którym rozpocząłem budowę infrastruktury dla turystów. „Parking pod Luboniem Wielkim” na którym jest toaleta i zasilanie elektryczne. Istnieje możliwość rozbicia namiotu i noclegu na ogrodzonym polu namiotowym.
Dodam, że spacer szlakiem zielonym z mojego parkingu jest dobrym wyborem jeśli wybieracie się z dziećmi i nie chcecie „spacerować” chodnikiem pierwszej części z centrum Rabki.