Tatrzański szlak na Rysy

Trasa: Palenica Białczańska – Morskie Oko – Czarny Staw – Bula pod Rysami – Rysy i powrót do Palenicy Białczańskiej. Czas: 11 h 42 min, Dystans: 25,5 km, Suma podejść: 1844 m

– Szlak na Rysy jest technicznie dość trudny i męczący
– Rysy są najwyższym szczytem w Polsce
– W drodze na szczyt występuje ekspozycja oraz łańcuchy
– Pamiętajcie aby wykupić ubezpieczenie w góry (groźba upadku na stronę słowacką)

Rysy są najwyższym tatrzańskim szczytem po polskiej stronie i upragnionym celem całej rzeszy turystów. Pewną ciekawostką dla niektórych z nich będzie fakt, że Rysy posiadają aż trzy wierzchołki. Nasz rodzimy przedstawiciel o 2499 m wysokości jest wierzchołkiem środkowym. Po stronie słowackiej znajdują się dwa pozostałe – ten najwyższy liczy sobie 2501 m, a najniższy, wyraźnie odstający od pozostałej dwójki – 2473 m. Jako że w Polskich Tatrach wyżej już się nie da, to Rysy znalazły swoje miejsce w Koronie Gór Polski. Warto jeszcze wspomnieć, że najwyższym szczytem całkowicie znajdującym się na terenie Polski jest Kozi Wierch, ulokowany na słynnej Orlej Perci. 

Ile Idzie się na Rysy? Który Szlak Wybrać?

Szczyt przecina jedynie czerwony szlak. Zatem planując wejście na Rysy macie do wyboru tylko dwie opcje – krajową i zagraniczną. Na Rysy możecie pognać od strony polskiej maszerując słynną asfaltówką, przechodząc obok Morskiego Oka i dalej wspinając się przez Czarny Staw hen do góry. Oraz od strony słowackiej podążając przez sympatyczne Schronisko Chata pod Rysami. Szlak po polskiej stronie z pewnością będzie dużo większym wyzwaniem aniżeli konkurencyjna opcja. Jest trudniejszy technicznie, jest tutaj więcej łańcuchów oraz większa ekspozycja. Oprócz tego charakteryzuje się znacząco większym przewyższeniem. Zatem kto nie lubi takich atrakcji lub maszerował już w układzie Morskie Oko Rysy – to pozostaje wersja słowacka. Słowacka trasa to też najszybsze wejście na Rysy. Co ciekawe, jeśli kolekcjonujecie wierzchołki do Korony Gór Polski to regulamin nie precyzuje którym szlakiem macie się dostać na Rysy

Szlak na Rysy od słowackiej strony opisaliśmy tutaj.

Jest jeszcze opcja trzecia wycieczki – można pokusić się o wejścia z jednej strony i zejść na drugą. Jednak tutaj trzeba dobrze przygotować się do wyjazdu, głównie pod kątem logistycznym. Dla osób zainteresowanych takim rozwiązaniem przygotowaliśmy kilka porad na końcu wpisu, a poniżej statystyki poszczególnych wariantów

Szlak od strony Polskiej:
Palenica Białczańska – Morskie Oko – Rysy + powrót:
11 h 44 min / Suma podejść: 1844 m / Dystans: 25,5 km
Szlak od strony Słowackiej:
Popradske Pleso – Chata pod Rysami – Rysy + powrót:
8 h 40 min / Suma podejść: 1449 m / Dystans: 18,9 km
Wariant mieszany Polska – Rysy – Słowacja:
Palenica Białczańska – Rysy – Popradske Pleso:
10 h 31 min / Suma podejść: 1820 m / Dystans: 21,9 km
Wariant mieszany Słowacja – Rysy – Polska:
Popradske Pleso – Rysy – Palenica Białczańska:
9 h 51 min / Suma podejść: 1558 m / Dystans: 21,9 km

wejście na rysy

Opis Szlaku na Rysy w Tatrach

Palenica Białczańska – Morskie Oko – Czarny Staw. Czas: 3h 15 min, Dystans: 9,5 km, Przewyższenie: 715 m

Informacje praktyczne, jak dotrzeć nad Morskie Oko (dojazd z Zakopanego, gdzie zaparkować, oraz szczegółowy opis szlaku znajdziecie po kliknięciu czerwonego tekstu). Dlatego teraz będzie w małym skrócie. Parking na Palenicy Białczańskiej kosztuje 30 pln za dzień. Prawdę powiedziawszy nawet po sezonie samotna droga na szczyt Wam nie grozi, ale dobrze jest wyruszyć na tyle wcześnie, aby uniknąć późniejszych kolejek do łańcuchów. Drugim plusem wczesnej pobudki będzie szybsze uporanie się ze szlakiem i spora szansa na uniknięcie ewentualnego załamania pogody. Pogoda w górach przeważnie do południa jest lepsza aniżeli po południu. Szlak do Morskiego Oka wiedzie asfaltową drogą przez 8 km i zajmuje nieco ponad 2h. Czerwony szlak mniej więcej w połowie drogi czterokrotnie ścina asfaltowe serpentyny. Fragment do schroniska pokonywany jest przez większość osób na śpiocha lub jeszcze po ciemku.

Czerwony Szlak do Morskiego Oka

Trzeba przyznać, że wygodnym rozwiązaniem będzie spędzenie nocy w schronisku nad Morskim Okiem, dzięki czemu szlak na Rysy przyjemnie się skróci. Jednak pamiętajcie, że o rezerwację w schronisku z dnia na dzień jest szalenie trudno. Aby łatwiej się nam maszerowało, szlak na Rysy z Morskiego Oka podzieliliśmy sobie na trzy etapy.

Pierwszy z nich to dotarcie do Czarnego Stawu (1h)
Drugi to żmudne podejście na Bulę pod Rysami (2h)
Oraz trzeci – wspinaczka na szczyt (1h)

Całość 4h, a ostatni etap wiedzie praktycznie cały czas ubezpieczonym odcinkiem.

Morskie Oko Panorama i Schronisko

Trasa na Rysy obchodzi Morskie Oko z lewej strony. To piękne jezioro ma 54 metry głębokości, a w jego tafli pysznie odbijają się Mięgusze oraz Mnich. Szlak dość szybko rozpoczyna strome podejście będące namiastką czekającej Was przygody. Na próg Czarnego Stawu wiedzie wzdłuż Czarnostawiańskiej Siklawy. Na wspomnianym progu przywita Was drewniany krzyż oraz cudowny granitowy amfiteatr. Z prawej kłania się Mięguszowiecka Kazalnica oraz jej cała banda. Jest też i Dymiący Wodospad. Idealne miejsce na szybki regeneracyjny posiłek 🙂

Mieguszowieckie Szczyty - szlak na Rysy
Morskie Oko z nad Czarnego Stawu - trasa na Rysy
Wejście na Rysy - Czarny Staw

Czarny Staw – Bula pod Rysami

Czas: 2h, Dystans: 2,1 km, Przewyższenie: 551 m

Przy krzyżu czeka na Was już ostatnie dzisiaj rozwidlenie szlaków. W prawo odchodzą zielone znaczniki w kierunku Mięguszowieckiej Przełęczy pod Chłopkiem (2h 45 min do góry). Natomiast w przeciwną stronę podążają czerwone znaczniki prowadzące na Rysy. Na szczyt z tego miejsca czeka Was jeszcze 3h 20 min. Ścieżka początkowo spokojnie okrąża z lewej strony staw, by po chwili bezlitośnie wystartować ostro do góry. Można rzec, że żarty już się skończyły. Będzie męcząco, ale też technicznie prosto. Do Buli maszeruje się kamienną ścieżką, która prowadzi przez rumowiska skalne. Krajobraz jest wyjątkowy, czuć tutaj moc i surowość gór. A jeśli kroczycie tutaj wcześnie rano, gdy słońce jeszcze nie zdążyło oświetlić trasy, wówczas niektórym wydaje się nawet nieco mroczny.

Czarny Staw pod Rysami
trasa na Rysy

Po mniej więcej 1,5 h od krzyża dotrzecie do gigantycznego głazu, z którego rozpościera się wręcz kultowa panorama. Głaz znajduje się na Długim Piargu. A perspektywa z oboma stawami w dole jest tak urzekająca, że nie tylko do łańcuchów na szlaku tworzą się kolejki. Prawie każdy czeka grzecznie na swoją kolej i cyka kilka ujęć do domowego albumu. Gdy już aparat zapisze zdjęcia na karcie pamięci, wówczas do Buli pod Rysami pozostanie Wam jedynie kilka zakosów i w zasadzie jedna prosta.  Plus minus 25 min.

Czarny Staw pod Rysami
Szlak na Rysy
Szlak na Rysy w Tatrach

Jeśli chcecie coś przekąsić, to okolice Buli będą doskonałym miejscem. Piszemy okolice Buli, ponieważ szlak bezpośrednio na samą Bulę nie wkracza. Ale jest odrobina płaskiego, są cudne widoki, a do tego wnet zaczniecie kroczyć już w akompaniamencie metalowych ubezpieczeń. Szczególną uwagę tutaj przykuwają Tomkowe Igły, czyli charakterystyczne ostre turnie. Płaski fragment Buli pod Rysami często jet wykorzystywany przez TOPR jako lądowisko dla helikoptera podczas akcji ratunkowych w tym rejonie. Pamiętajcie tylko, że jest tutaj wyraźnie zimniej, aniżeli nad stawem, wysokość oraz cień to dość zgrana para w tym miejscu. A Bula pod Rysami znajduje się na wysokości 2054 m

Szlak na Rysy w Tatrach
Czarny Staw i Morskie Oko - trasa na Rysy
Czarny Staw pod Rysami

Bula pod Rysami – Rysy 2499m

Czas: 1h 19 min, Dystans: 0,8 km, Przewyższenie: 404 m

Przed Wami najbardziej pasjonujący odcinek szlaku na Rysy. Zaraz za Bulą pojawiają się pierwsze sekwencje łańcuchów, które nie opuszczają Śmiałków praktycznie do samego końca. Cała żelazna przygoda zaczyna się łagodnie, ekspozycja nie straszy, a łańcuchy spokojnie leżą na blokach skalnych. Z czasem robi się trudniej.

Bula pod Rysami

Trzymając się łańcuchów wkroczycie na skalną grzędę. Po jej prawej stronie odnajdziecie sporych rozmiarów rysę. Przez niektórych jest ona błędnie utożsamiana za źródło nazwy szczytu. Nie da się ukryć, że szlak jest mocno ubezpieczony i łącznie uzbierało się 360 metrów żelastwa. Łańcuchy wiodą przez bloki skalne oraz przez gładkie, śliskie płyty. Pojawią się liczne fragmenty wymagające wspinaczki, a widoki za plecami sprawiają, że serce bije coraz szybciej. Jednak bez obaw, jest sporo miejsc, gdzie można przystanąć i bez lęku złapać głębszy oddech.

pierwsze łańcuchy podczas wejścia na Rysy

Ubezpieczenia kończą się praktycznie na grani, kilkanaście metrów pod szczytem. I to tutaj czeka na Was najtrudniejszy odcinek, przynajmniej w naszej opinii.  Będzie to krótki, eksponowany, wąski trawers przez Przełączkę pod Rysami. Po obu stronach kilkusetmetrowa przepaść, więc pomocną dłoń wyciągają znów łańcuchy. Po pokonaniu tego fragmentu wystarczy obejść szczyt i cel wycieczki należy do Was. Gratulacje, właśnie dotarliście na najwyższy punkt Polski. Wyżej już się nie da! Rysy przyciągają niezliczonych turystów, a w swojej historii szczyt gościła choćby Maria Skłodowska-Curie wraz z mężem Piotrem. Zawędrował tutaj również Włodzimierz Ilicz Lenin. I aby upamiętnić wizytę rewolucjonisty, na szczycie została ustawiona tablica. Jednak dziwnym trafem była ona wielokrotnie niszczona przez hulające tutaj „niespokojne wiatry”.  

wejście na Rysy - łańcuchy

Skąd Nazwa Rysy?

Za Bulą szlak bardzo szybko wchodzi na skalną grzędę, która wspina się stromo, mając po prawej stronie wyraźną, długą rysę. Prowadzi tędy zimowy wariant drogi na szczyt. Możecie spotkać się z wersją, że to od niej wzięła się nazwa szczytu. Jednak jest to prawda połowiczna, ponieważ Rysy swoją nazwę zawdzięczają pożłobionym zboczom całego masywu, w skład którego wchodzą Niżnie Rysy, Żabi Szczyt Wyżni oraz Żabi Mnich. Ot i cała tajemnica nazwy rozwiązana.

Rysy trasa

Rysy dla Początkujących?

W naszej opinii trudności techniczne przy suchej skale i bez zalegającego śniegu są w zasadzie umiarkowane. Oczywiście nie polecamy szlaku na pierwszą przygodę z łańcuchami w górach. Dlatego też, wejście na Rysy dla początkujących tatromaniaków nie będzie najlepszym pomysłem. Warto wcześniej wybrać się i zobaczyć na własnej skórze jak reagujecie na ekspozycję oraz czy będzie Wam po drodze z łańcuchami. Dlatego przed wycieczką na Rysy warto pomaszerować choćby na Szpiglasowy Wierch kierując się od strony Doliny Pięciu Stawów, czy też na Świnicę.

Rysy - łańcuchy na szlaku

Co ciekawe, mimo wyzwań stojących przed turystami na szlaku, Rysy są jednymi z najczęściej odwiedzanych szczytów. Stąd też zapewne duża ilość zapytań mniej doświadczonych turystów: co trudniejsze, Rysy czy Giewont? My nie mamy żadnej wątpliwości, ponieważ zdecydowanie dużo trudniejsze, zarówno kondycyjnie jak technicznie, okażą się Rysy.

wejście na Rysy - łańcuchy

Jeśli natomiast nie obce są Wam spacery i skalna wspinaczka okraszona łańcuchami, mamy dobrą wiadomość – szlak na Rysy nie powinien Wam przysporzyć większych kłopotów. To wszystko oczywiście w przypadku, gdy na szlaku nie zalega śnieg, a skała jest sucha. Jednak warto mieć na uwadze, że pokrywa śnieżna lubi tutaj dość długo się utrzymywać, co podnosi ryzyko upadku. Dlatego ostrożnie i rozważnie. Natomiast przy dobrych warunkach, dla osób ceniących sobie takie szlakowe bonusy, będzie to przyjemny, choć stromy spacer.

wejście na Rysy - łańcuchy
trasa na Rysy - łańcuchy
Szlak na Rysy - łańcuchy

Historia Ubezpieczeń

Na tym odcinku jest dość odległa, bo sięga roku 1886, gdy zamontowano pierwsze klamry. Co ciekawe, szlak pomalowano dopiero 12 lat później. Pomiędzy sekwencjami łańcuchów znajdują się zwykłe przejścia. To nie tak, że od Buli czeka Was nieustanna pionowa wspinaczka. W naszej opinii najbardziej niebezpieczne nie są same trudności, ale mijanki z turystami poruszającymi się w przeciwnym kierunku. Do zagrożeń na szlaku należy również dodać utrzymujące się do późnej wiosny a nawet i do lata płaty zmrożonego śniegu. Zwróćcie uwagę na długość dnia, wiosną i jesienią będziecie mieć dużo mniej czasu na całą wycieczkę. Pamiętajcie tylko, że zimowa wyprawa na Rysy to już zupełnie inna bajka i tutaj szlak jest polecany tylko zaawansowanym turystom. Niezbędne w takiej wyprawie będą co najmniej raki oraz czekan. Reasumując – Rysy czy ciężko wejść? Szlak latem jest umiarkowanie trudny, ale trzeba być świadomym zagrożeń i tego, co może Was spotkać na trasie.

Wejście na Rysy i widoczna grzeda
Skalna grzęda, którą prowadzi szlak

Najwyższy Punkt Polski

Mimo że dla nas Rysy to niekwestionowany najwyższy punkt w Polsce, to w tatrzańskiej hierarchii zajmują dość odległe miejsce. Humor nieco poprawia fakt, że jeśli spojrzymy przez pryzmat szczytów, na które został poprowadzony znakowany szlak, to Rysy zaliczają niebagatelny awans. W takim zestawieniu są pierwszym w kolejności najwyższym tatrzańskim szczytem. I teraz najważniejsze – jeśli chcecie mieć w pełni zdobyty szczyt, powinniście pofatygować się jeszcze kawałek na słowacką część. Tuż przed Wami, mniej więcej w kierunku południowym, wznosi się wyższy o metr starszy brat. Odległość nie jest duża, trzeba przejść niewielką przełączkę (po lewej stronie znaczna ekspozycja) i wgramolić się po sporych głazach do celu. Całość zajmie Wam zapewne około 2 minuty i szczyt zdobyty 🙂 Natomiast ostatni, najniższy wierzchołek ulokował się również u naszych sąsiadów i znajduje się najbliżej przełęczy Waga, mogąc pochwalić się wysokością 2473 m. Poniżej trzy zdjęcia przedstawiają ostatnie metry szlaku.

Trudne miejsce Rysy
Najtrudniejsze miejsce na szlaku na Rysy
Ostatnie podejście na Rysy

Panorama ze Szczytu

Radość z wkroczenia na szczyt jest ogromna. A całość dopieszczają widoki, które dosłownie zapierają dech w piersi! Powiada się, że widać stąd nawet i 100 szczytów. Nie liczyliśmy, ale z pewnością można dostrzec wszystkie najważniejsze. W końcu Rysy ulokowały się w samym sercu Tatr. Widać Ganek, Kończystą, a nawet tatrzańskiego króla i władcę, czyli Gerlach. Pięknie prezentuje się Koprowy i zerkający zza jego pleców Krywań. Warto też spojrzeć w dół, w kierunku dolin: Ciężkiej, Mięguszowieckiej oraz tej, którą dziś maszerowaliście, czyli Doliny Rybiego Potoku. Są też jeszcze przez wielu nieodkryte i szalenie przez nas polecane Tatry Bielskie.

Wejście na Rysy panorama
Panorama widoczna ze słowackiego wierzchołka
Rysy
Rysy Panorama
Rysy Panorama
Rysy Panorama

Bonus – Chata pod Rysami

Zejście ze szczytu do Schroniska pod Rysami i następnie powrót na Rysy to dodatkowe 80 min. Czyli  35 min w dół do chaty oraz 45 min na powrót do góry 🙂 Jeżeli tylko czujecie się na siłach to gorąco polecamy. Pamiętajcie tylko, że zejście na stronę słowacką jest możliwe tylko w okresie letnio jesiennym – od 16go czerwca do 31go października. A wartość przewyższenia, które trzeba będzie dopisać do wycieczki, to dodatkowe 270 metrów. Szlak ze szczytu do schroniska nie jest technicznie trudny ani skomplikowany. Nie odnajdziecie tutaj żadnych ubezpieczeń, a widoki są przecudne! Szczególnie Wysoka prezentuje się tutaj imponująco. Schronisko pod Rysami często jest również nazywane Schroniskiem pod Wagą (to z uwagi na nieodległą przełęcz, pod którą się znajduje). Chata przycupnęła na wysokości 2250 m, w górnej części Doliny Żabiej Mięguszowieckiej. Pierwotnie, jeszcze nim powstało tutaj pierwsze schronisko w roku 1933, bardzo poważnie rozważano budowę dużego hotelu.

Trasa na Rysy panorama
rysy od słowackiej strony

Na szczęście, po protestach miłośników gór, projekt został zarzucony i powstało niewielkie schronisko. Trzeba przyznać, że schronisko nie ma tutaj lekkiego żywota. Wielokrotnie w swej historii było niszczone i dewastowane przez lawiny i mozolnie naprawiane. Podnoszone były głosy, że warto przenieść schronisko w bardziej bezpieczne miejsce. Jednak zamiast tego postanowiono znacząco przebudować schronisko tak, aby mogło wytrzymać kolejne zimowe batalie z lawinami. Co warte podkreślenia, do schroniska nie prowadzi żadna droga. Całe zaopatrzenie jest wnoszone przez tak zwanych „nosiczów” lub przez zwykłych turystów. Dla tych drugich przygotowano specjalne przesyłki ważące do 10 kg. Za włożony trud na każdego śmiałka czeka nagroda w postaci herbaty z sokiem malinowym. Co ciekawe, to nie budynek schroniska jest najbardziej rozpoznawalną konstrukcją w okolicy. Miano to dzierży zawieszona nad przepaścią toaleta, z której rozpościera się przepyszny widok! Szczególnie, że przednia ścianka wykonana jest w całości z przezroczystego szkła organicznego.

schronisko pod rysami
Schronisko pod Rysami

Powrót przez Morskie Oko czy na Słowację?

Zgodnie ze szlakówkami zejście ze szczytu nad Morskie Oko zajmie Wam 3h 15 min. Jednak w sezonie możecie śmiało doliczyć nieco więcej czasu z uwagi na spory ruch na szlaku i kolejki do łańcuchów. A na koniec znów czeka Was 8 km wątpliwie uroczej wędrówki asfaltem na parking (1h 50 min). Łącznie ze szczytu na parking trzeba liczyć 5h. Dlatego też dla wielu osób atrakcyjnym rozwiązaniem będzie zejście na stronę słowacką, przez schronisko Chata pod Rysami w stronę Popradzkiego Plesa. Co z resztą serdecznie polecamy. Pamiętajcie tylko, że ze względu na słowackie ograniczenia, szlak jest czynny tylko od 16 czerwca do 31 października. Stąd też kilka uwag z naszej strony.

Schronisko pod Rysami

Powrót przez Słowację – 3 Etapy

Jeżeli rozważacie tę sposobność, upewnijcie się jeszcze w domu, jak będzie wyglądała logistyka przy powrocie z Rysów przez Słowację. Nie warto decydować się na taką opcje spontanicznie, będąc już na szczycie. Samo zejście ze szczytu do najbliższej stacji elektriczki (Popradzki Staw) zajmuje 4h. Teraz najważniejsze – w podlinkowanej wyszukiwarce możecie sprawdzić połączenia na Łysą Polanę. Powrót komunikacją publiczną na granicę, pomimo relatywnie małej odległości, to paradoksalnie dość czasochłonny proces. Do przejechania jest raptem 50 km, jednak zajmie to Wam ok 2h. Po sezonie ostatnim połączeniem na Łysą Polanę w roku 2019 była elektriczka o 14:11.

Szlak na Rysy - Toaleta
Toaleta pod Rysami

Podróż należy podzielić na trzy etapy. Najpierw elektriczką trzeba dotrzeć do Starego Smokowca, skąd po przejściu 100 metrów traficie na przystanek autobusowy. Z dworca kolejowego musicie maszerować wzdłuż budynku, podążając za chodnikiem w przeciwnym kierunku niż ten, z którego przyjechaliście. Bardzo szybko traficie na sporych rozmiarów plac. Obecnie w dużej części służy za parking. To właśnie stąd odjeżdżają autobusy na Łysą Polanę. Bilet za przejazd kosztuje 2,3 € i śmiało możecie go kupić u kierowcy. Zatrzymują się tutaj również autobusy polskiej firmy Strama, które kursują na trasie: Zakopane – Poprad. Gdy już dojedziecie na granicę, trzeba będzie tylko przejść pieszo przez graniczny mostek i jeśli macie szczęście podjechać busem na Palenicę Białczańską. Jeśli na horyzoncie nie będzie żadnego busika to czeka Was 1,5 km spacer.  

UWAGAwsiąść do pociągu można jedynie mając już zakupione bilety. Najgorsze jest to, że na stacji nie ma ani automatu, ani kasy. Udało się nam kupić bilety przez telefon, choć nie za pierwszym razem, a sam proces kupna zajął ok. 15 min. Nie wiemy natomiast, jak wygląda sytuacja na wcześniejszej stacji. Ale wierzymy, że jest tam kasa z prawdziwego zdarzenia. Natomiast mandat za brak biletu w pociągu wynosi 50 €. Bilety na elektriczkę możecie kupić online – o tutaj

Rysy po slowackiej stronie

Wejście na Rysy – o czym warto pamiętać?

– Dobra kondycja konieczna,  wycieczka zajmie Wam ok 12h, podczas których suma podejść wynosi 1900 m.
– Z uwagi na fakt, że jest to szczyt graniczny, zadbajcie o ubezpieczenie na Słowackie Tatry.
– Spakujcie też ciepłe rzeczy. Szlak na Rysy wiedzie dość mocno zacienionym fragmentem, w którym śnieg utrzymuje się bardzo długo, nawet w okresie wakacyjnym.
– Szlak jest bardzo popularny, dlatego aby uniknąć zatorów i kolejek do łańcuchów warto zacząć bardzo wcześnie.
– Pamiętajcie o czołówkach, gdy dzień jest już krótszy. Jest spora szansa, że będziecie wracać już po zmroku.
– Rysy zimą to już inna para kaloszy. Szlak jest już dedykowany wyłącznie doświadczonym turystom (raki + czekan obowiązkowe).
– Sprawdźcie koniecznie prognozy pogody – choćby tutaj albo tutaj.

Dolina Żabia Mięguszowiecka

Ciekawostki Związane z Rysami

Ile wierzchołków mają Rysy? Podchwytliwe pytanie, ponieważ szczyty są trzy. Dwa z nich są po stronie słowackiej – wysokie na 2501 m i 2473 m. Oraz nasze Rysy mające 2499 m. I to oczywiście najwyższy szczyt w Polsce.

Kto pierwszy wdrapał się na Rysy? W wersji letniej był to Eduard Blásy z przewodnikiem Jánem Rumanem Driečnym starszym. Wyprawa miała miejsce dnia 30 lipca 1840. Natomiast pierwsze zimowe wejście na Rysy miało miejsce 10 kwietnia 1884. Dokonał tego Theodor Wundt z przewodnikiem Jakobem Horvayem.

Ale skąd nazwa Rysy? Uważa się, że nazwa pochodzi od rys znajdujących się na ścianach Niżnich Rysów, Żabiego Mnicha oraz Żabiego Szczytu Wyżniego.

Szlak na Rysy został wymalowany czerwoną farbą w roku 1898. Co ciekawe 13 lat wcześniej pojawiły się tutaj metalowe ubezpieczenia. Dlatego też jako oficjalną datę otwarcia szlaku na Rysy podaje się rok 1886.

Rysy i wypadki śmiertelne – szacuje się, że w drodze na szczyt zginęło już nawet 100 osób. Są to dane, które uwzględniają oba szlaki (słowacki i polski)

Rysy są 17stym wierzchołkiem w Tatrach pod względem wysokości. Ale już pierwszym na który prowadzi szlak. Panorama ze szczytu jest imponująca i obejmuje podobno nawet 100 szczytów!

Wejście na Rysy

Informacje Praktyczne

– Parking na Palenicy Białczańskiej kosztuje 30 pln za dzień
– Rozkład jazdy busów z Zakopanego – tutaj
Szlak na Rysy od strony słowackiej – opis
– Zejście na stronę słowacką jest możliwe tylko w okresie letnim (od 16 czerwca do 31 października).
– Rysy Mapa – tutaj
– Rysy wysokość – 2499 m (a przynajmniej polski wierzchołek, a co za tym idzie najwyższa góra w Polsce).
Opis szlaku nad Morskie Oko
– Wejście do TPN płatne – cennik tutaj
– Spakujcie czołówki i ciepłe rzeczy.
– Przed wyjściem w góry sprawdźcie prognozy i wykupcie ubezpieczenie (szlak graniczny).
Szlak na Rysy jest technicznie trudny i nie polecamy go na pierwszy raz z łańcuchami. Jest też dość męcząco, ponieważ od Morskiego Oka to 1100 metrów przewyższenia.

Obserwuj nas i bądź z nami na bieżąco!


Drogi Czytelniku,

Mamy nadzieję, że udało Ci się odnaleźć na blogu wszystkie niezbędne informacje i zaplanować swój urlop. Będziemy wdzięczni za skromny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki lub wsparcie naszych działań poprzez zakupy w naszym małym górskim sklepie. Dziękujemy serdecznie i do zobaczenia na szlaku 🙂


kozica wilk baner1
Super 1

14 komentarzy

  1. „Humor nieco poprawia fakt, że jeśli spojrzymy przez pryzmat szczytów, na które został poprowadzony znakowany szlak, to Rysy zaliczają niebagatelny awans i lądują na podium. W takim zestawieniu są trzecim w kolejności najwyższym tatrzańskim szczytem. Wyższe są wtedy jedynie Krywań i Sławkowski Szczyt.”

    Chyba to jednak Rysy są nr 1

  2. Witajcie! Wybieram się właśnie na wycieczkę do Zakopanego z myślą o zdobywaniu szczytów i Wasza strona jest mega pomocna w planowaniu pobytu i wspinaczek. Bardzo dziękuję! 🙂

    • Jest nam szalenie miło gdy otrzymujemy takie komentarze:) wszystkiego dobrego i do zobaczenia na szlaku 🙂

  3. Bardzo pomocny wpis przed wyprawą na Rysy. Postaram się lepiej przygotować. Giewont i inne łańcuchy już za mną. Ale raki się przydadzą i wczesną wyprawa już na morskie oko. Może o 4 rano uda się rozpocząć??

  4. Witajcie! Świetny tekst i genialne zdjęcia 🙂 pytanie za 100 pkt. – w jakim miesiącu miało miejsce opisywane wejście na Rysy i o której ruszaliście z Palenicy?

    • zdjęcia są z września lub października (Już nie pamiętamy dokładnie). Staramy się dość wcześnie startować w góry, często o 5/6 rano

  5. Cześć! Dołączam do głosów poprzedników – świetny i konkretny tekst oraz genialne zdjęcia 😉 mam pytanie – w jakim miesiącu miało miejsce opisywane wejście na Rysy i o której godzinie wyruszaliście z Palenicy (sądząc po zdjęciach – było dosyć wcześnie)? górsko pozdrawiam!

    • staramy się meldować w górach dość wcześnie, tutaj mogła to być 5/6 rano. Dzięki temu mamy cały dzień przed sobą i unikamy w ten sposób tłumów na szlaku. Zdjęcia z tego wyjścia na Rysy pochodzą z września lub października (niestety pamięć już nie ta;))

  6. Skad to przewyższenie: 1929 m wyszło? Palenica 990 m npm a Rysy 2500 – tam nie ma po drodze zejść.

    • aplikacja mapy turystycznej podpowiada, że właśnie tyle wynosi suma podejść (aktualnie 1844 m.). Zlicza pewnie wszystkie, nawet drobne różnice wysokości

Write A Comment