Pętla przez Skały Puchacza i Skalną Czaszkę
Śmiało można powiedzieć, że pętla przez Skały Puchacza to jedna z bardziej atrakcyjnych tras, jakie odnajdziemy w Górach Stołowych po polskiej stronie. Wizyta na okrytym mroczą historią Narożniku oraz dalsza wędrówka przez Skalną Czaszkę, wspomniane Skały Puchacza i serwujące potężne ostańce Białe Skały, składa się na przyjemną i relatywnie krótką pętlę. Mimo, że nie jest ona tak spektakularna, jak wędrówka przez skalny labirynt Szczelińca Wielkiego, czy Błędnych Skał, da nam sporo frajdy i uśmiechu na licach.
Dojazd oraz parking na Lisiej Przełęczy
Naszą wycieczkę zaczynamy na Lisiej Przełęczy, ulokowanej w połowie słynnej Drogi Stu Zakrętów (łączy ona Kudowę-Zdrój oraz Radków). Na przełęczy odnajdziemy dwa bezpłatne parkingi, lecz z mocno ograniczoną ilością miejsc. Gdyby tych zabrakło (co w sezonie nie powinno być dużym zaskoczeniem), to pewną alternatywą będzie pozostawienie samochodu na parkingu w Karłowie. Wówczas cala wycieczka wydłuży się nam o godzinę.
Koordynaty GPS parkingu na Lisiej Przełęczy: 50°27’42.0″N 16°20’45.1″E
Narożnik w Górach Stołowych
Pętle mają to do siebie, że możemy je śmiało przemierzyć w dwóch kierunkach. Tutaj bardziej skłaniamy się do wersji, aby pognać na Skały Puchacza zaczynając wędrówkę od Narożnika (chyba, że planujemy zachód Słońca na tym ostatnim, to wówczas w drugą stronę). Taka opcja wydaje nam się po prostu bardziej ciekawa. Cała trasa powinna zając nam około 2.5 godziny, a do przejścia mamy 7 kilometrów. Zatem hop ku przygodzie!
Jeśli wierzyć mapom, to na Narożniku zameldujemy się już po 10 minutach wędrówki, licząc od parkingu. Wznosi się on na wysokość 849 metrów. Niechaj nie odstraszy nas mocniejsze podejście, ponieważ będzie to praktycznie jedyne takie miejsce na dzisiejszej trasie. Narożnik ma swoją mroczną historię – w 1997 roku została zamordowana tutaj dwójka wrocławskich studentów. Anna i Robert zginęli od strzałów w tył głowy oraz między oczy, a sprawca po dziś dzień nie został pojmany. Na szczycie Narożnika odnajdziemy związaną z tymi wydarzeniami tablicę oraz dwa krzyże.
Ku zachodowi oraz południu szczyt opada wręcz pionowymi ścianami, serwując przy tym piękne widoki na najwyższy szczyt Gór Stołowych, Obniżenie Dusznickie, Góry Bystrzyckie, czy też Góry Orlickie. Pięknie prezentują się tutaj zachody słońca
Przez Kopę Śmierci oraz Skalną Czaszkę na Skały Puchacza
Niebieski szlak raźnie przemyka przez świerkowy las regla dolnego, w niewielkiej odległości od urwiska, gdzie kuszą liczne punkty widokowe. Warto tutaj zachować ostrożność, ponieważ nie są one zabezpieczone. Po drodze mijamy również liczne głazy oraz niewielkie formacje skalne. Po kwadransie takiej wędrówki, wręcz nieświadomie mijamy szczyt nazwie Kopa Śmierci (830 metrów). Jeszcze chwila i dotrzemy do odbicia pod Skalną Czaszkę.
Tutaj na szczęście pojawia się kierunkowskaz. Musimy tylko zejść po ażurowych schodach i pokonać kilka metrów. Przez długi czas miejsce było owiane nutką tajemniczości, a o tym, jak tutaj trafić wiedzieli tylko nieliczni. Dopiero od 2021 roku Narodowy Park Gór Stołowych udostępnił ten zakamarek dla ruchu turystycznego. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, aby rozpoznać w skalnej strukturze czaszkę. Po sesji fotograficznej wracamy po schodach na gorę i kierujemy się dalej w stronę Skał Puchacza. Na nasze szczęście większość turystów zawraca w tym miejscu i kieruje się w stronę parkingu na Lisiej Przełęczy. Na szlaku powinno być pusto.
Skały Puchacza oraz torfowiska
Skały Puchacza są pozostałością po kamieniołomie piaskowca, który został uruchomiony tutaj w drugiej połowie XIX wieku. Skalny materiał był pozyskiwany jeszcze po drugiej wojnie światowej, czego efektem jest kilkudziesięciometrowe urwisko, będące wyrobiskiem poeksploatacyjnym. Całość jest dziś chroniona w ramach Parku Narodowego Gór Stołowych.
Na najbliższej krzyżówce szlaków odbijmy w lewo, obierając za przewodników zielone znaczniki. Jeżeli ktoś myśli, że to koniec atrakcji, to teraz czeka nas szalenie przyjemne przejście przez drewniane kładki ułożone ponad torfowiskiem. Klimatycznie i fotogenicznie. A jeśli akurat będziemy tutaj sami, to tym lepiej dla nas. Czas mija szybko, a my po dwóch kwadransach będziemy wspinać się po drewnianych schodach w towarzystwie kolejnych formacji skalnych.
Białe Skały i Geoatrakcje Gór Stołowych
Tak oto wkraczamy w świat charakterystycznych formacji skalnych o białym zabarwieniu, których wysokość sięga nawet do 30 metrów. To Białe Skały, zwane również czasem Białym Kamieniem albo Białymi Ścianami. Nie warto tutaj śpieszyć się, tylko mocno zadzierać głowy. Ale też trzeba być czujnym, ponieważ niepostrzeżenie ku Lisiej Przełęczy odbija żółty szlak. Do zakończenia wycieczki pozostało nam mniej niż pół godziny. Dodatkowo zostały tutaj przygotowane dwa punkty geoturystyczne okraszone tablicami informacyjnymi – Podmorskie Kanały oraz Wisząca Skała (w obu przypadkach trzeba wdrapać się pod same skały). Zwłaszcza kanały są geologiczną atrakcją wyjątkową w skali światowej.
Jeżeli już dotarliśmy na Lisią Przełęcz i mamy w zapasie nieco czasu, to możemy dorzucić pobliski Fort Karola. Rozpościera się z niego przyjemna panorama gdzie najjaśniejsza gwiazdą pozostaje Szczeliniec Wielki. Taka bonusowa atrakcja, licząc w dwie strony powinna zając nam około 20 minut
Materiał powstał w ramach współpracy z Poland Travel w celu promowania atrakcji Dolnego Śląska
Obserwuj nas i bądź z nami na bieżąco!
Drogi Czytelniku,
Mamy nadzieję, że udało Ci się odnaleźć na blogu wszystkie niezbędne informacje i zaplanować swój urlop. Będziemy wdzięczni za skromny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki lub wsparcie naszych działań poprzez zakupy w naszym małym górskim sklepie. Dziękujemy serdecznie i do zobaczenia na szlaku 🙂