Sokolik Duży w Górach Sokolich
– Sokolik znajduje się w Rudawach Janowickich
– na całą wycieczkę zarezerwujcie sobie 2h
– po drodze jest Schronisko PTTK Szwajcarka
– samochód możecie zostawić na Przełęczy Karpnickiej
– wybierzcie się również na Krzyżną Górę, tam też jest przepięknie!
Trasa wycieczki na Sokolik: Przełęcz Karpnicka – Schronisko Szwajcarka (15 min, 800 m) – Husyckie Skały (10 min, 500 m) – Sokolik (25 min, 1,1 km) – Husyckie Skały (15 min, 1,1 km) – Schronisko Szwajcarka (5 min, 500 m) – Przełęcz Karpnicka (15 min, 800 m). Cała wycieczka na Sokolik Duży z Przełęczy Karpnickiej powinna zająć Wam około 1,5 h plus czas spędzony w schronisku. Wycieczkę można rozwinąć o Krzyżną Górę, wówczas należy doliczyć pół godziny do trasy.
Sokolik Duży w Rudawach Janowickich to jeden z najpiękniejszych sudeckich zakamarków. Mimo, że trasa jest dość krótka, to achów i ochów nie będzie końca, a serce będzie szalało z radości. Szlak na Sokolik jest stosunkowo prosty, dlatego też jest chętnie wybierany przez rodziny z dziećmi. Po drodze można przysiąść w najstarszym polskim schronisku, czyli klimatycznej „Szwajcarce”. Na szczyt Sokolika prowadzi klimatyczna, metalowa klatka schodowa, a widoki sięgają hen, dalekich Karkonoszy, Gór Kaczawskich oraz oczywiście Rudaw Janowickich.
Parking na Przełęczy Karpnickiej
Jeśli spędzacie urlop w Kotlinie Jeleniogórskiej, to dojazd na Przełęcz Karpnicką nie powinien zająć Wam nadto czasu. Z Jeleniej Góry dojedziecie na miejsce po około 20 min, z Karpacza po 24 min, a ze Szklarskiej Poręby po trzech kwadransach. Na Przełęczy Karpnickiej znajduje się duży parking, z którego trzeba liczyć około 15 min do Schroniska PTTK Szwajcarka. W sezonie parking jest płatny (10 pln). Samochód możecie pozostawić również na darmowym parkingu nieco poniżej przełęczy w stronę wsi Karpniki. Z tego parkingu do schroniska Szwajcarka dotrzecie spacerując po szutrowej drodze dojazdowej po około 20 min. Można również wjechać samochodem pod samo schronisko, jednak do tej opcji nie namawiamy z uwagi na dość wymagający teren. Parking pod samą Szwajcarką jest płatny.
Koordynaty GPS parkingu na przełęczy Karpnickiej: 50°51’41.9″N 15°52’47.3″E
Darmowy parking poniżej przełęczy: 50°51’29.7″N 15°52’30.9″E
Jeżeli poruszacie się komunikacją publiczną, to do wsi Karpniki docierają autobusy miejskie z Jeleniej Góry. Stąd do Schroniska Szwajcarka traficie podążając żółtym szlakiem po około 30 minutach. Drugą opcją, będzie podróż pociągiem z Jeleniej Góry do wsi Trzcińsko, skąd do schroniska traficie po godzinie, najpierw za niebieskimi, a później zielonymi szlakówkami. Po więcej szlaków w Rudawach Janowickich zapraszamy tutaj
Opis szlaku na Sokolik Duży w Rudawach Janowickich
Wycieczka na Sokolik Duży zaczyna się zatem na Przełęczy Karpnickiej. Rozdziela ona z jednej strony właściwe Rudawy Janowickie, a z drugiej Góry Sokole, które również są częścią Rudaw. Przełęcz swoją nazwę zawdzięcza sąsiedniej miejscowości Karpniki. W miejscowości jest przyjemny zamek, w którym obecnie funkcjonuje hotel. Pierwszym punktem na dzisiejszej trasie jest Szwajcarka, do której dotrzecie po nieśpiesznym kwadransie. Wystarczy tylko podążać za zielonymi szlakówkami.
Po drodze warto zwrócić uwagę na niewielki mural przedstawiający polską himalaistkę, Wandę Rutkiewicz. Pani Wanda swoją przygodę ze wspinaczką zaczynała właśnie w Rudawach Janowickich. Z tego miejsca dosłownie minuta dzieli Was od budynku. Schronisko PTTK Szwajcarka jest niezwykle czarowne. Warto tutaj przysiąść na dłuższą chwilę i poznać jego historię, ale to polecamy uczynić przy powrocie. A teraz czas pognać ku pierwszej atrakcji, do Husyckich Skał. Traficie na nie podążając za czerwonymi znacznikami po 10 minutach.
Husyckie Skały w drodze na Sokolika
Niechybnym znakiem, że dotarliście pod Husyckie Skały będzie spory stół turystyczny ustawiony przy szlaku. Do skał trzeba odbić od niego kilkanaście metrów po skosie w prawo. To, czego nie widać na pierwszy rzut oka, to fakt, że Husyckie Skały opadają 20 metrowym urwiskiem. Na szczęście punkt widokowy jest dziś zabezpieczony barierką, jednak warto zwrócić większą uwagę na najmłodszych. Husyckie Skały swoją nazwę wywodzą od wydarzeń pewnej sierpniowej nocy roku 1434. Wówczas to został zdobyty i płonął ostrym ogniem nieodległy husycki Zamek Sokolec, zlokalizowany u stóp Krzyżnej Góry. Obrońcy uciekali w popłochu na swoich rumakach, jednak ciemną nocą pomylili drogę i w tym miejscu runęli w otchłań
W centralnym miejscu stoi tutaj spory głaz, który niegdyś nosił imię pogromcy Napoleona w bitwie pod Lipskiem, feldmarszałka Gebharda Leberechta von Blüchera (Kamień Bluchera). Głaz wieńczył zrywający się do lotu żeliwny orzeł pruski. Odnajdziecie dziś na nim ślady po dawnej tablicy pamiątkowej. Rozejrzyjmy się wkoło. Po drugiej stronie niewielkiej przełączki mieści się cel dzisiejszej wędrówki, Sokolik. Zdobią go dwa, wystające ponad linię lasu, granitowe ostańce. Jest to Mały oraz Duży Sokolik. Dotrzecie pod nie za mniej więcej dwa kwadranse, podążając za czerwonymi szlakówkami.
Sokolik Duży – cudny punkt widokowy w Górach Sokolich
Podejście pod Sokolik będzie już zdecydowanie bardziej męczące aniżeli dotychczasowy spacer. Jednak ku pokrzepieniu serc, czerwony szlak wiedzie pośród uroczo rozsianych w lesie granitowych bloków skalnych. Pierwszy raz, gdy nieświadomie dotarliśmy pod Sokolik, przecieraliśmy oczy ze zdumienia, ponieważ na jego szczyt wiodą żeliwne, spiralne schody. Jest to miejsce, które dla osób z lękiem przestrzeni może okazać się nieco wymagające. Pamiętajcie również, że w okresie zimowym stopnie mogą być oblodzone. Z góry zaś rozpościerają się przepyszne widoki. Odszukać można: Góry Kaczawskie, Kotlinę Jeleniogórską, Rudawy Janowickie, Karkonosze oraz Pogórze Izerskie.
Pierwsze ułatwienia prowadzące na Dużego Sokolika powstały zapewne w roku 1885 z inicjatywy Riesengebirgsverein (RGV), czyli niemieckiego Towarzystwa Karkonoskiego działającego na obszarze Kotliny Jeleniogórskiej. Wówczas to wykuto liczne stopnie w Sokoliku, a w najbardziej stromych miejscach zamontowało drewniane drabiny. Z czasem drewniane ułatwienia zastąpiono metalowymi, które przetrwały do dziś. Druga wersja przyznaje te zasługi Carlowi Emilowi Beckerowi, który był właścicielem dóbr w Maciejowej (obecnie dzielnica Jeleniej Góry). Na szczycie Sokolika, Emil kazał ustawić maszt, na którym na wietrze furgotała flaga okraszoną jego imieniem i nazwiskiem. Co ciekawe, jeszcze przed drugą wojną światową, na szczyt Sokolika Małego, można było dostać się po kładce wprost z Dużego Sokolika. Jednak pomost z niewiadomych powodów zdemontowano.
Przez pewien okres na Sokoliku popularny był zwyczaj umieszczania w specjalnie wykonanych metalowych puszkach szczytowych książeczek wraz z ołówkami. Trafiały tam zapiski potwierdzające zdobycia kolejnych szczytów. Zwyczaj ten zanikł wraz z wymianą ludności na terenie Sudetów po drugiej wojnie światowej.
Sokolik jest drugim co do wielkości szczytem w Górach Sokolich i znajduje się na obszarze Rudawskiego Parku Krajobrazowego. Może pochwalić się całkiem sporym wzrostem, jak na Sokole Góry – 642 m n.p.m. Tutejszy rejon jest jednym z najbardziej popularnych obszarów wspinaczkowych w kraju. Z uwagi na rodzaj skał (granit karkonoski), okolicę uważa się za świetne miejsce do treningu przed wyjazdem w Tatry. Gdy już nacieszycie oczy widokami, przyjdzie pora na powrót. Pod Husyckie Skały dotrzecie po 15 minutach, a do Szwajcarki po 20 min.
Kryżna Góra – bonus do wycieczki
Wracając z Sokolika w kierunku schroniska, na wysokości Husyckich Skał, odbija w prawo czarny szlak. Wspina się on przez 15 minut na szczyt Krzyżnej Góry, najwyższego szczytu Sokolich Gór (654 m n.p.m.). Ostatni odcinek prowadzi po wyciosanych w granicie schodach, które są nad wyraz niebezpieczne podczas oblodzenia. Nazwa szczytu nawiązuje do 7 metrowego, żelaznego krzyża, który ufundowała księżna Maria Anna Amalie von Hessen-Homburg, dla upamiętnienia urodzin męża, Wilhelma von Hohenzollerna, w 1830 roku. Napis na krzyżu w języku niemieckim głosił: Krzyża błogosławieństwo dla Wilhelma, jego potomnych i całej doliny. Zachodnie zbocze szczytu to wysoka na 50 metrów skała zwana Jastrzębią Turnią. Jeśli lubicie zachody lub wschody Słońca, to oba szczyty, zarówno Sokolik, jak również Krzyżna Góra, nadają się do tego znakomicie. Jeśli wierzyć mapie, powrót z najwyższego szczytu Sokolich Gór do schroniska Szwajcarka zajmie Wam raptem 10 minut.
Schronisko Szwajcarka – najstarsze schronisko w Polsce?
Warto teraz na dłużej przysiąść w Szwajcarce, która znajduje się na wschodnich zboczach Krzyżnej Góry. Powstała ona pierwotnie jako domek myśliwski, na życzenie włodarza zamku w pobliskich Karpnikach, Wilhelma von Hohenzollerna, w 1823 roku. Budynek wybudowano w stylu tyrolskim, w całości z drewna, na wzór budynków z Wyżyny Berneńskiej w Szwajcarii, skąd pochodziła żona księcia, wspomniana już Maria Anna Amalie z Hesji-Homburga. Na parterze znajdowały się pomieszczenia leśniczego (wkrótce przemianowane na gospodę). Natomiast książę miał swój gabinet na piętrze, w sali z ogromnym kominkiem, który zachował się do dziś. Funkcje schroniska, Szwajcarka zaczęła pełnić po pierwszej wojnie światowej. Obiekt ma też i swoją mroczną kartę. Po II wojnie światowej w niewyjaśnionych okolicznościach został zamordowany tutaj gajowy. A w roku 1990 gospodyni schroniska zgładziła swojego męża, po czym ukryła jego zwłoki w szambie. Na jej nieszczęście, przybyła tutaj Pani z Sanepidu, która odkryła przypadkiem odkryła tę zbrodnię. Obecnie noclegi w Szwajcarce oferowane są w budynku gospodarczym, ulokowanym za schroniskiem. Powrót na parking na Przełęczy Karpnickiej zajmie nam ostatni kwadrans dzisiejszej wycieczki.
Obserwuj nas i bądź z nami na bieżąco!
Drogi Czytelniku,
Mamy nadzieję, że udało Ci się odnaleźć na blogu wszystkie niezbędne informacje i zaplanować swój urlop. Będziemy wdzięczni za skromny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki lub wsparcie naszych działań poprzez zakupy w naszym małym górskim sklepie. Dziękujemy serdecznie i do zobaczenia na szlaku 🙂
2 komentarze
Sokolnik jest dla mnie nie do zdobycia.
Niby mała wysokość, ale te schody napawają lęk.
Doszedłem do jednego piętra i zawróciłem.
Nie mam pojęcia jak ludzie to zbudowali 150 lat temu .
to jest niesamowite, jak wygląda wejście na szczyt Sokolika! i wcale nie dziwimy się, że mogą pojawić się na miejscu pewne obawy i problemy, ale może następnym razem się uda 🙂