Kapitalny punkt widokowy w Górach Olbrzymich
– Skalny Stół znajduje się w Karkonoskim Parku Narodowym
– Parking na przełęczy Okraj kosztuje 150 Koron
– Szlak zajmie Wam okolo 2,5 h
Skalny Stół w Karkonoszach zasłynął jako punkt oferujący wyborną i przyjemną panoramę na okolicę. Wycieczka na Skalny Stół z Przełęczy Okraj będzie bardzo sympatyczną alternatywą dla bardziej zatłoczonych karkonoskich szlaków. Trasa technicznie nie jest trudna, ani specjalnie długa. W zależności od przyjętego wariantu zajmie Wam od 2 do 3 godzin. Potencjalnie podczas wędrówki istnieje możliwość, aby wstąpić do czeskiego schronisko „Jelenka”.
Gdzie zostawić samochód na Przełęczy Okraj
Naszym punktem startowym na Skalny Stół była Przełęcz Okraj w Karkonoszach. Z jednej strony rozdziela ona Kowarski Grzbiet od Lasockiego Grzbietu, a z drugiej wyznacza granicę pomiędzy naszą krainą a Czechami. Z Karpacza na miejsce dotrzemy po około 30 minutach podróży. Już sama droga dostarcza garść emocji, ponieważ trasa wije się kilkoma serpentynami przez las. Na Przełęczy Okraj, która jest najwyżej położonym drogowym przejściem granicznym Polski, funkcjonują dwa schroniska – po polskiej stronie jest to Schronisko PTTK „Na Przełęczy Okraj”, a po czeskiej Pomezní bouda. Po drugiej stronie granicy odnajdziemy również kilka restauracji dla głodomorów.
Samochód można zostawić za opłatą pod polskim schroniskiem (choć ilość miejsc jest mocno ograniczona) lub wygodnie, na sporym, czeskim parkingu. Znajduje się on na przełęczy, po lewej stronie drogi. Jest on automatyczny. To znaczy, że wjeżdżając pobieramy bilet, który należy później przed wyjazdem opłacić w automacie położonym tuż przy szlabanach. Pierwsze 30 minut jest bezpłatne, wiec nawet jak wjedziemy na parking i rozmyślimy się, to nic nie zapłacimy. Za cały dzień natomiast opłata wynosi 150 Koron (jesień 2023). Płatność w automacie jest możliwa zarówno kartą, jak i gotówką.
Koordynaty GPS parkingu na przełęczy Okraj: 50°44’46.9″N 15°49’22.8″E
Niebieski szlak na Skalny Stół z Przełęczy Okraj
Ważna informacja na początek. Pamiętajmy, że niebieski szlak jest okresowo zamykany przez Karkonoski Park Narodowy. Dzieje się tak z uwagi na ochronę sympatycznych cietrzewi w okresie od 1.04 do 31.05. Czyli, jeżeli przybędziemy tutaj na przykład w czasie słynnej majówki, to musimy poszukać alternatywnej wycieczki. Jest to obszar wchodzący w skład parku narodowego, więc nie wędrujmy po zmierzchu, dzięki czemu zapewnimy chwilę spokoju i wytchnienia mającym tutaj swój dom zwierzętom.
Samochód zamknięty, kanapki wrzucone do plecaka, można ruszać w drogę. Pierwsze kroki musimy skierować w stronę samego przejścia granicznego i jeszcze przed Schroniskiem na Przełęczy Okraj skręcić w lewo, w wyraźną kamienistą drogę. Po kilku susach dotrzemy do tablicy wieszczącej, że oto wkraczamy na tereny Karkonoskiego Parku Narodowego. Nie ma tutaj kasy, ale bilety bardzo łatwo możemy zakupić poprzez widniejący tutaj kod QR. Szybka operacja na telefonie i śmiało można ruszyć dalej. Przez pierwsze 20 minut niebieski szlak wyraźnie daje nam popalić. Jest stromo i męcząco. Jednakże dzięki temu bardzo sprawnie dotrzemy do pierwszych widoków.
Najpierw horyzont otworzy nam się po prawej stronie, a następnie, ku sporemu zaskoczeniu, dojrzymy Śnieżkę dokładnie po naszej lewej, jakby na godzinie dziewiątej. Szlak od tej pory odczuwalnie wypłaszacza się, prowadząc spokojnie, niespecjalnie gęstym lasem. Gdy dotrzemy do krzyżówki z żółtym szlakiem (po 75 min. od Przełęczy Okraj), na tabliczce pojawi się informacja, że dotarliśmy na miejsce. Jest niewielka grupa skałek, ale tych czarownych widoków jakby trochę brak. Na szczęście to tylko przedsmak, ponieważ osławiony punkt widokowy znajduje się 50 metrów dalej.
Na wstępie wspomnieliśmy, że jest tu dużo spokojniej, aniżeli na innych flagowych karkonoskich trasach. To prawda, jednak pamiętajmy, że to nie jest tak, że nikt tutaj nie trafia. W słoneczne weekendy bywa tutaj nawet dość gwarno. Jednakże, aby przysiąść na Skalnym Stole w samotności, co wciąż jest możliwe, najlepiej wybrać się nieco po sezonie, w tygodniu, o odpowiednio wczesnej porze. A widoki potrafią tutaj czarować!
Skalny Stół z widokiem na Śnieżkę
Skalny Stół jest najwyższym punktem Kowarskiego Grzbietu i wznosi się na wysokość 1281 m n.p.m. Swoją nazwę zawdzięcza płaskiemu grzbietowi oraz leżącym tutaj płaskim kamieniom, które przywodzą na myśl kamienne ławy. A widoki, które otwierają się głównie na zachodnim kierunku, oferują nam najpierw spojrzenie na fragment Czarnego Grzbietu, za którym zalotnie chowa się Śnieżka. Stąd na jej szczyt mamy raptem 2h wędrówki. Dalej widzimy charakterystyczny, żółty budynek Domu Śląskiego oraz Kocioł Łomniczki. Całość uzupełnia spojrzenie na Kotlinę Jeleniogórską oraz chociażby Rudawy Janowickie.
Polskie Karkonosze dzielą się na kilka mniejszych fragmentów. Jednym z nich jest skromny Kowarski Grzbiet, który ma około 4 km długości. Ciągnie się on od Sowiej Przełęczy, która położona jest na południe od Karpacza i która rozgranicza masyw Czarnego Grzbietu od naszego bohatera. Finał Kowarskiego Grzbietu znajduje się na Przełęczy Okraj, od której ciągnie się już Lasocki Grzbiet (też wart naszej uwagi).
Czas na dalszą wędrówkę. Niebieski szlak opada stromo w stronę Sowiej Przełęczy. Po 10 minutach pojawią się czerwone szlakówki, które zaprowadzą nas z powrotem na Przełęcz Okraj po trzech kwadransach. Jednak jeśli pójdziemy jeszcze kilometr, choć już odczuwalnie wspinając się, dotrzemy na Schroniska Jelenka. Stąd żółtym szlakiem powrót na parking powinien zająć nam 1,5 h.
Alternatywny pomysł na Skalny Stół
W sezonie z Karpacza kursują autobusy w kierunku czeskiej miejscowości Pec pod Sněžkou. Suną one przez Przełęcz Okraj. Dzięki takiemu rozwiązaniu będziemy mieli większą swobodę działania i nie trzeba będzie wracać do punktu startu po wejściu na Skalny Stół. Pomyślcie tylko, jak kusząco brzmi dalsza wędrówka w stronę Śnieżki oraz spokojne, nieśpieszne zejście do Karpacza. Taki wariant zgodnie ze wskazaniami mapy pokazuje nieco ponad 5 godzin.
1 Comment
Dzien dobry . Extra pomysły ,,,takie mam pytanie skalny stól w majówke? Trasa alternatywna czyli jaka?