Gorczańska Koliba
na Łapsowej Polanie
Czas w jedną stronę: 37 min, Dystans: 1,5 km, Przewyższenie: 138 m
– Dystans od parkingu do Schroniska to 1,5 km
– Spokojnym krokiem dotrzecie na miejsce w 30 min
– W schronisku można płacić tylko gotówką
– Schronisko znajduje się na Niżnej Łapsowej Polanie w Gorcach
Na południowych stokach Gorców, z widokiem na tatrzańskie granie, znajduje się nietuzinkowe miejsce. Przyciąga ono rzeszę turystów spragnionych dobrej kuchni i pozytywnych wibracji. I sami, od kiedy w górskich podróżach towarzyszy nam, nie mogąc się nadto przeciwstawić władzy rodzicielskiej, Radek, to staramy się czasem wyszukiwać nieco krótsze i spokojniejsze trasy. I tak właśnie trafiliśmy do Schroniska na Łapsowej Polanie. Posłuchajcie naszej relacji i ruszajcie na gorczański spacer!
Dojazd, Parking oraz Szlak
Schronisko Na Łapsowej Polanie znajduje się na południowych stokach Gorców. Relatywnie blisko rogatek Nowego Targu. Dlatego najwygodniej i najszybciej dotrzecie do przepysznych, schroniskowych racuchów prosto z dzielnicy Kowaniec. Kursuje tutaj miejska linia autobusowa numer 2, której przystanki znajdziecie chociażby koło nowotarskiego dworca PKS. Jeśli w podróż wybraliście się samochodem, to parkingu szukajcie na końcu osiedla Marfiana Góra. Wiemy również, że wygodnie jest zostawić samochód w miejscowości Obidowa, skąd po żonglerce szlakowej (zielony, czarny i na końcu niebieski) po 1,5 h dotrzecie do schroniska.
Jeśli cenicie sobie dłuuuuuższe szlakowe perypetie, to doskonale się składa, ponieważ Kolibę na Łapsowej Polanie można łatwo wpleść w wypad na najwyższy tutejszy szczyt, na Turbacz. Może to być kulinarna wędrówką przez Gorce, ponieważ w Schronisku na Turbaczu nasze serca skradł żurek. A że oba schroniska dzieli mniej niż 8 km szlaku, to na drugie danie zapraszamy wówczas na Łapsową Polanę. Taka pętla z Nowego Targu przez oba schroniska zajmie Wam około 6,5 h. Trasę możecie podejrzeć tutaj, a samochód zostawić chociażby pod kościołem w Kowańcu. My jednak skupimy się na wersji minimalistycznej. Ponieważ lenistwo i błogość, która dopada na Łapsowej Polanie, potrafi skraść więcej niż pół dnia ?
Niebieski Szlak na Łapsową Polanę
z Nowego Targu
Prosta, krótka i niewymagająca wędrówka. Tak w trzech słowach można określić szlak na Łapsową Polanę z Nowego Targu. Bo cóż więcej można rzec o krótkim, wręcz 30 minutowym podejściu, które nie zabiera ani tchu płucom, ani nie pali w nogach. Gdy już wyjdziecie z lasu, to widoki są czarująco zachwycające, a do schroniska rzut beretem! Tatry widziane z gorczańskich szlaków to zawsze wisienka na górskim torcie. Możemy śmiało potwierdzić, że szlak na Łapsową Polanę jest idealny dla rodziców z małymi dziećmi, czy dla szlakowych leniuchów. A że zaliczyć nas można często do obu grup, to czuliśmy się tutaj jak w raju. Jednak nie będzie to najlepszy szlak na wózek, radzimy „spakowanie” pociech do nosidełka.
Schronisko „Koliba” na Łapsowej Polanie
Schronisko jest położone na Niżnej Łapsowej Polanie w Gorcach, na południowych stokach Bukowiny Obidowskiej. I aż trudno uwierzyć, że kiedyś nie przemykał tędy żaden szlak. A jeszcze większe zaskoczenie przychodzi, kiedy dowiadujemy się, że schronisko zostało reaktywowane po baaardzo długiej przerwie, dopiero wiosną roku 2017. Nowymi właścicielami zostali wcześniejsi gospodarze schroniska harcerskiego „Bene” pod Jaworzyną Obidowską oraz bacówki na Rycerzowej.
To już było dla sporą rekomendacją. Jednak wieści szybko się niosą i bywa tutaj naprawdę gwarno. Ale czemu się dziwić? Jest tutaj bosko! I sami przyznajemy, schronisko skradło nasze serca i żołądki. Schronisko serwuje szalenie pyszną kuchnie. Tylko pamiętajcie, aby jej skosztować musicie mieć gotówkę w sakiewce (nie można póki co płacić kartą).
Schronisko to uroczy, drewniany budynek w góralskim stylu, kryty gontem, który wręcz idealnie wkomponował się w polanę. Nie zawadza, nie wypełnia jej, po prostu jest idealnym dodatkiem. W środku znajdziecie bufet oraz stylową jadalnię. Lecz kto by siedział w środku, jak na zewnątrz jest tak pięknie. Rozpościera się stąd przepiękna panorama na Tatry i Kotlinę Nowotarską. Do pełnego lenistwa i błoogstanu polecamy rozwieszone latem hamaki!
Najmłodsi najbardziej oblegają oczywiście rzeźbę owcy – turystki, która stoi zaraz obok schroniska. Powstała ona na zlecenie Urzędu Miasta w Nowym Targu i wykonał ją tutejszy rzeźbiarz Michał Batkiewicz. To jedna z trzech owczych rzeźb, które mają rozreklamować miasto. Spersonifikowane owce wyglądają rewelacyjnie i mamy nadzieję, że wkrótce będzie można znaleźć ich więcej. Póki co jest owca-pilot na nowotarskim lotnisku oraz owca-rowerzystka obok kładki nad potokiem Biały Dunajec i ta, turystka przy Schronisku na Łapsowej Polanie.
Nocleg w Schronisku
W schronisku na Łapsowej Polanie znajdziecie łącznie 26 miejsc noclegowych. Noc możecie spędzić w pokojach wieloosobowych, na łóżkach piętrowych. Najmniejszy pokój jest 5-osobowy, największy, dwa razy większy. Pamiętajcie, że w pokojach nie ma kontaktów. Jeśli potrzebujecie naładować telefon, to kontakt znajdziecie w jadalni. Dlatego warto o tym pamiętać i zawczasu, albo naładować telefon, albo wrzucić do plecaka powerbanka.
Rezerwacji noclegów możecie dokonać tylko telefonicznie, pod numerem telefonu: 535 579 403, codziennie, w godzinach 10-18. Jednak to, co najpiękniejsze, czeka na Was w schroniskowej kuchni. Sławę już zyskały przepyszne racuchy, do których w słoneczne dni ustawiają się dłuuuuugie kolejki. Z naszej strony możemy polecić również przepyszną pomidorową.
Polecamy Również:
– Magurki Najkrótszy Szlak na Wieżę Widokową
– Wieże Widokowe w Gorcach: jak trafić, mapa, szlaki i opisy
– Przepiękne Szlaki na Turbacz
– Niebieski Szlak na Gorc z Lubomierza
– Lubań i Najkrótszy Szlak
– Najpiękniejsze Szlaki w Gorcach
Obserwuj nas i bądź z nami na bieżąco!
Drogi Czytelniku,
Mamy nadzieję, że udało Ci się odnaleźć na blogu wszystkie niezbędne informacje i zaplanować swój urlop. Będziemy wdzięczni za skromny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki lub wsparcie naszych działań poprzez zakupy w naszym małym górskim sklepie. Dziękujemy serdecznie i do zobaczenia na szlaku 🙂
9 komentarzy
Ciekawy pomysł z tymi owcami. W sumie czemu nie? U nas w Łodzi pomniki postaci bajek cieszą się sporą popularnością wśród przyjezdnych:)
wstyd się przyznać, ale nie trafiliśmy jeszcze do Łodzi 🙁 ale pomniki bajek i łódzki streetart przekonują nas co raz bardziej 🙂 jest może jakiś specjalny bajkowy szlak?
Stara dobra Koliba! 😉 Lubię tam wracać żeby spojrzeć na Tatry i zjeść racuchy, które nigdzie nie smakują tak jak tutaj 😉
No właśnie te racuchy żyć nie dają i ciągle kuszą do odwiedzin w Kolibie:)
Dzięki Wam odkryłam to miejsce, chociaż w Gorcach jestem przynajmniej raz w miesiącu, od kilku już lat. Dzięki! Piękne zdjęcia! 🙂
wcale nas to nie dziwi, że tak często zaglądasz w Gorce. Potrafią rozkochać 😉 a Łapsowa, palce lizać 😀
Piękne zdjęcia! Często zaglądam do Waszego bloga szukając inspiracji. Czy w okolicach schroniska można rozbić się swoim namiotem ( np za opłatą) czy tylko nocleg wewnątrz? Rozumiem, że miejscówka zacna na wschody i zachody słońca? Z górskim pozdrowieniem 🙂
Łapsowa to zawsze bardzo dobry pomysł. Fajny klimat, pozytywni gospodarze oraz wyśmienita kuchnia. Jeśli chcecie spać pod namiotem to też nie ma problemu, tuż przy samym schronisku jest teren na którym można się rozbić a koszt takiego noclegu to 20 pln od osoby. Jednak jeśli celujecie na gorczańskie wschody/zachody Słońca, to możecie rozważyć jeszcze Lubań. Jest tam baza namiotowa plus na szczycie stoi wieża widokowa a panorama jest dużo szersza aniżeli na Łapsowej. Dzięki za dobre słowo, szczególnie że po takich komentarzach zawsze łatwiej zabrać się do kolejnego wpisu 🙂
Mieszkałam na końcu Marfianej przez kilka miesięcy i Łapsowa była moim celem codziennych spacerów z dziećmi w czasach kiedy należała do Urzędu Miasta. Można ją było wynająć i zrobić tam np. Sylwestra, albo ognisko ze znajomymi. Szkoda było patrzeć jak przez lata niszczała a tyle młodzieńczych wspomnień było z nią związanych. Teraz to miejsce kwitnie i wspaniale ją przedstawiliście. Zdjęcia przepiękne i informacje szczegółowe. Mam nadzieję, że zachęci to innych do przyjazdu, noclegu, kuchni. Jadłam tam pyszny wegański gulasz z soczewicy. Pychotka 🙂 A latem miło pobujać się w rozwieszonych hamakach. Pozdrawiam spod Turbacza 🙂